Wojna propagandowa. "Kijów wysyła bandytów przeciwko cywilom"
"Rossijskaja Gazieta" twierdzi, że władze w Kijowie wykorzystują nacjonalistów do prowadzenia czystek we wschodniej Ukrainie. Obecną sytuację porównuje do działań SS w czasie II Wojny Światowej.
2014-04-25, 08:23
Posłuchaj
Według rządowej gazety, Prawy Sektor gotowy jest zniszczyć wszystkich inaczej myślących mieszkańców Ukrainy. Gazeta przypomina, że to nic nowego bowiem w czasie II wojny światowej oddziały "banderowców" na polecenie hitlerowskiego SS wykonywały "brudną robotę".
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
- Dziś uczestnicy przewrotu państwowego rzucili do boju nowe pokolenie banderowców - stwierdza rosyjski dziennik rządowy. Gazeta przekonuje, że złość władz w Kijowie wywołuje odmowa udziału w wyborach prezydenckich, ogłoszona przez mieszkańców południowo - wschodniej Ukrainy.
Dziennik twierdzi, że żołnierze ukraińskich sił specjalnych są zmuszani do udziału w antyterrorystycznych operacjach. Przypomina przy tym, że władze Ukrainy naruszają wszystkie punkty genewskich porozumień. W tym samym teście gazeta przywołuje wyniki sondażu przeprowadzonego w Mołdawii, z którego wynika że większość mieszkańców tego kraju chce integracji z Rosją, a nie z Unią Europejską.
REKLAMA
Moskwa konsekwentnie, od momentu wybuchu konfliktu z Ukrainą, oskarża tamtejsze władze o nacjonalizm. Zarówno prezydent Władimir Putin, jak i podlegli mu ministrowie nazywali rząd w Kijowie faszystami. W centrum propagandowej wojny znajduje się Prawy Sektor, zrzeszający działaczy prawicowych organizacji.
Prawy Sektor. Zdradzone dzieci ukraińskiej rewolucji>>>
Kreml oskarżył tę formację o inspirowanie krwawych starć w Kijowie, do jakich doszło w połowie lutego. Na ulicach stolicy Ukrainy zginęło wtedy ponad 100 osób.
IAR/asop
REKLAMA
REKLAMA