Separatyści chcą wymienić obserwatorów z OBWE na swych towarzyszy

Samozwańczy mer Słowiańska na wschodzie Ukrainy nie przewiduje, że stanie się to w sobotę. Ponomariow tłumaczył, że trzeba najpierw wyjaśnić rzeczywistą rolę zatrzymanych inspektorów, działających pod patronatem OBWE.

2014-04-26, 19:00

Separatyści chcą wymienić obserwatorów z OBWE na swych towarzyszy
Wiaczesław Ponomariow zapewnił, że wszyscy uprowadzeni są w dobrym stanie. Foto: PAP/EPA/IGOR KOVALENKO

Posłuchaj

Ponomariow: na razie nie wypuścimy obserwatorów - relacja Krzysztofa Renika (IAR)
+
Dodaj do playlisty

<<<OBWE wysyła negocjatorów do Słowiańska>>>

Podczas spotkania z dziennikarzami Wiaczesław Ponomariow powiedział, że inspektorzy wojskowi mogli prowadzić na terenie obwodu oraz w Słowiańsku działalność wywiadowczą. Na konferencji prasowej obecny był specjalny wysłannik Polskiego Radia Krzysztof Renik.

Samozwańczy mer Słowiańska zaznaczył, że władze separatystów z tego miasta muszą wyjaśnić, jaki był cel ich przyjazdu. Podkreślił, że w tej chwili traktowani są oni jako jeńcy zatrzymani do wyjaśnienia. Nie wykluczył przy tym, że separatystyczne władze będą chciały dokonać wymiany zatrzymanych.

"Jeniec w warunkach wojennych zawsze był monetą wymienną"

Podkreślił, że w rękach "kijowskiej junty" znajduje się szereg ich towarzyszy. Jeżeli będzie możliwość wymiany, to separatyści są do tego gotowi. - Jeniec w warunkach wojennych zawsze był monetą wymienną. To przecież praktyka międzynarodowa. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego - wyjaśnia samozwańczy mer Słowiańska.

REKLAMA

Wiaczesław Ponomariow przyznał, że wśród zatrzymanych oficerów jest osoba chorująca na cukrzycę. Zapewnił, że ma do dyspozycji leki i nie wymaga hospitalizacji. Wcześniej władze ukraińskie informowały, że stan jednego z zatrzymanych jest ciężki.

Ponomiarow nie ujawnił, gdzie przetrzymywani są inspektorzy, nie odpowiedział także jednoznacznie na pytanie, kiedy zostaną uwolnieni.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Rosjanie obiecują pomoc?

REKLAMA

Rosja obiecuje działania na rzecz uwolnienia obserwatorów. Najpierw zrobił to rosyjski ambasador przy OBWE Andriej Kielin, a następnie - jak powiadomił szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier - rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.

Ponomariow powiedział, że rosyjskie władze nie kontaktowały się z nim w sprawie przedyskutowania uwolnienia obserwatorów.

Prorosyjscy separatyści uprowadzili w piątek w Słowiańsku we wschodniej Ukrainie autobus z grupą ludzi, w skład której wchodziło siedmiu obserwatorów wojskowych z misji związanej z OBWE - trzech Niemców, Polak, Czech, Szwed, Duńczyk - i niemiecki tłumacz oraz pięciu ukraińskich wojskowych.

<<<Misja OBWE uprowadzona. Wśród porwanych jest Polak>>>

REKLAMA

IAR,PAP,kh

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej