Zamach na mera Charkowa. Postrzelony walczy o życie

54-letni Hennadij Kernes został zaatakowany najprawdopodobniej przez snajpera. MSW Ukrainy nie wyklucza, że za atakiem stoją prorosyjscy separatyści.

2014-04-28, 19:05

Zamach na mera Charkowa. Postrzelony walczy o życie

Posłuchaj

Zemsta prorosyjskich aktywistów to jedna z wersji powodów zamachu na mera Charkowa Hennadija Kernesa. Relacja z Kijowa Piotra Pogorzelskiego/IAR
+
Dodaj do playlisty

- Jest ranny. Strzelono mu w plecy. Lekarze walczą o jego życie - powiedziała rzeczniczka polityka Tetiana Hruzynska. Mężczyzna ma przestrzelone płuca i wątrobę.  Kula przeszła kilka centymetrów od serca.

Kobieta nie podała więcej szczegółów ataku. Według mediów, mer został postrzelony przez snajpera, gdy biegał w lesie.

MSW rozpatruje kilka wersji zamachu. Jedna z nich mówi o zemście separatystów. Wiceminister spraw wewnętrznych Serhij Jarowyj uważa, że chcą w ten sposób zdestabilizować sytuację w obwodzie charkowskim. - Widzimy, że to przebiega według tego samego scenariusza, wiemy, co się dzieje w obwodzie donieckim - mówił.

Pochodzący z Charkowa prezes telewizji publicznej Zurab Alasania, który jest uważany za osobę dobrze poinformowaną o tym, co dzieje się w mieście, twierdzi, że "Rosja wyznacza i likwiduje punkty oporu". Pojawiły się także sugestie, że jest to zemsta za niedzielny marsz kibiców piłkarskich pod hasłem jedności Ukrainy, który odbył się w Charkowie. Został on zaatakowany przez separatystów, jednak o wiele liczniejsi kibice odparli atak i pobili prorosyjskich działaczy.

REKLAMA

Starcia podczas marszu kibiców w Charkowie Espreso TV/x-news

Hennadij Kernes został wybrany na mera Charkowa w 2010 roku. Jest członkiem Partii Regionów. Znany był z bardzo agresywnych zachowań wobec tak zwanej opozycji demokratycznej, ograniczając jej działalność w mieście. Jednak gdy doszła ona do władzy po rewolucji w lutym tego roku, znalazł z jej politykami wspólny język. Między innymi bronił integralności terytorialnej Ukrainy.

REKLAMA

O sytuacji na Ukrainie - tu czytaj więcej>>>

Charków jest jednym z miast, w którym dochodzi do wystąpień separatystów prorosyjskich. W połowie marca zajęli oni siedzibę rady obwodowej, jednak szybko zostali z niej wyparci przez milicję.

IAR/PAP/asop/iz

''

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej