Turczynow oskarża milicję ze wschodniej Ukrainy o zdradę
2014-04-29, 20:01
Pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow zażądał dymisji komendantów milicji z Ługańska i Doniecka.
Posłuchaj
To następstwo ataków prorosyjskich separatystów na budynki administracji publicznej w tych miastach, którym to atakom bezczynnie przyglądała się miejscowa milicja.
Separatyści opanowują Ługańsk>>>
- Przeważająca większość organów na wschodzie Ukrainy, których zadaniem jest egzekwowanie prawa, nie jest w stanie wykonywać swoich obowiązków i bronić obywateli Ukrainy - wyjaśnił swoją decyzję Ołeksandr Turczynow. Zdaniem pełniącego obowiązki prezydenta, jest to główna przyczyna niskiej efektywności walki z separatystami. Przypomniał, że wcześniej zmiany kadrowe przeprowadzono w Służbie Bezpieczeństwa. Takie same powinny odbyć się w MSW, dlatego Ołeksandr Turczynow zaapelował do patriotów ze Wschodu Ukrainy, aby zgłaszali się służyć w organach ścigania.
Wcześniej wicesekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Wiktoria Sumar oświadczyła, że milicja z obwodów donieckiego i ługańskiego sabotuje rozkazy Kijowa. Nie wykonuje ich zarówno kierownictwo milicji, jak i zwykli funkcjonariusze. Jej zdaniem, zajętych budynków użyteczności nie można nawet odbić, ponieważ później nie będą oni gotowi ich bronić. Stąd konieczność zmian kadrowych na Wschodzie.
W Ługańsku prorosyjscy separatyści zajęli wieczorem siedzibę milicji. Około dwudziestu prorosyjskich separatystów ostrzelało budynek z broni automatycznej, do środka wrzucono granaty hukowe. Milicjanci poddali się. Obyło się bez ofiar. Separatyści uwolnili mundurowych i zapowiedzieli, że budynek przejdzie pod zarząd tzw. "Ługańskiego Berkutu". Agencje poinformowały, że naczelnik ługańskiej milicji podał się do dymisji.
Wcześniej separatyści przejęli w Ługańsku budynki prokuratury i centrum telewizyjnego a także gmach Obwodowej Administracji Państwowej.
O sytuacji na Ukrainie - tu czytaj wiecej>>>
mc