Podkarpacie: ponad 500 uczniów zrezygnowało z matury. Zostali zmuszeni?

Z podejścia do tegorocznej matury zrezygnowało 542 uczniów ze 102 szkół w województwie. - W szkole rekordzistce było to aż 25 uczniów, w innej - 20 - poinformował Marek Kondziołka, kierownik oddziału rozwoju edukacji w Kuratorium Oświaty w Rzeszowie. Ta ostatnia liczba dotyczy liceum ogólnokształcącego, ale najwięcej rezygnacji jest w technikach, szkołach dla dorosłych i niepublicznych.
Jak powiedziała portalowi gazeta.pl Mariola Kiełboń z podkarpackiego kuratorium oświaty, zdarza się, że nauczyciel obiecuje pozytywną ocenę na świadectwie, a tym samym ukończenie szkoły, pod warunkiem, że uczeń zrezygnuje ze zdawania matury. - W tym roku mieliśmy już jedną taką skargę - przyznała.

Szkołom zależy na tym, by słabi uczniowie rezygnowali z egzaminu ponieważ psują im statystyki. Uczeń musi złożyć oficjalną rezygnację, bo jeśli po prostu nie przyjdzie na maturę to będzie liczony jak osoba, która nie zdała. W ten sposób zaniży wynik dla całej szkoły.
- Bardzo się cieszymy z wysokich wyników matur, które osiągają szkoły w regionie, ale nie chcemy, aby były one efektem manipulacji. Uczniowie nie mogą być nakłaniani do rezygnacji z egzaminu, zawsze musi to być ich własna decyzja - podkreślił Kiełboń i dodał, że do 9 maja dyrektorzy placówek mają przesłać precyzyjne informacje dotyczące rezygnacji uczniów i odnieść się do każdego przypadku indywidualnie.
gazeta.pl, kk