Separatyści z Doniecka ogłosili suwerenność i zaapelowali do Rosji o rozważenie włączenia regionu do Federacji

- My, lud Donieckiej Republiki Ludowej na podstawie rezultatów referendum, przeprowadzonego 11 maja, i deklaracji o suwerenności, ogłaszamy, że odtąd Doniecka Republika Ludowa jest suwerennym krajem - oświadczył jeden z przywódców tego samozwańczego regionu Denis Puszylin.

2014-05-12, 17:05

Separatyści z Doniecka ogłosili suwerenność i zaapelowali do Rosji o rozważenie włączenia regionu do Federacji

Posłuchaj

Donieccy separatyści ogłosili niepodległość i zwrócili się do Rosji z prośbą o dołączenie do FR. Tymczasem media coraz częściej informują o rozłamie w ławach prorosyjskich działaczy i bojowników. Relacja z Kijowa Piotra Pogorzelskiego/IAR
+
Dodaj do playlisty

Puszylin zaapelował do Moskwy o rozważenie przyjęcia Donieckiej Republiki Ludowej w skład Federacji Rosyjskiej.

Poinformował, że najwyższym organem władzy w obwodzie stanie się Rada Najwyższa, utworzona z członków rządu i Rady Bezpieczeństwa Donieckiej Republiki Ludowej. Zapowiedział, że planowane na 25 maja na Ukrainie wybory prezydenckie w DRL nie odbędą się. Dodał, że nie przewiduje się też przeprowadzenia w najbliższym tygodniu drugiego referendum w sprawie przyłączenia regionu do Federacji Rosyjskiej.
Wcześniej o tym, że na ich terenie nie będzie wyborów prezydenta Ukrainy, informowały samozwańcze władze obwodu ługańskiego, który nazwały Ługańską Republiką Ludową. Przedstawiciele obwodu ługańskiego nie wykluczyli w poniedziałek zorganizowania kolejnego referendum o przyłączeniu regionu do Rosji.
Szef komisji wyborczej samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) Roman Lagin oświadczył w poniedziałek, że po niedzielnym referendum przyłączenie się tego regionu do Federacji Rosyjskiej "byłoby prawdopodobnie właściwym krokiem". Trochę wcześniej powiedział, że DRL nie przygotowuje drugiej tury referendum ani w sprawie przyłączenia obwodu do Rosji ani połączenia się republiki donieckiej z ługańską.
W niedzielę w obwodzie donieckim i ługańskim na wschodzie Ukrainy odbyły się tzw. referenda niepodległościowe. Zdaniem ich organizatorów - niepodległość poparło odpowiednio 89,07 proc. i 96,2 proc. głosujących.

"Referendów" nie uznały władze Ukrainy, UE i USA. Moskwa oświadczyła natomiast, że szanuje wolę ludzi wyrażoną w referendach w obwodach donieckim i ługańskim.

O sytuacji na Ukrainie - tu czytaj więcej>>>

REKLAMA

PAP/IAR/iz

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej