Niespodziewana wizyta Obamy w Afganistanie. Odwiedził bazę lotniczą
Prezydent Barack Obama zakończył w niedzielę późnym wieczorem nieoczekiwaną wizytę w Afganistanie, podczas której spotkał się z amerykańskimi żołnierzami przygotowującymi się do opuszczenia tego kraju po prawie 13 latach wojny.
2014-05-26, 06:51
Posłuchaj
W Afganistanie stacjonuje obecnie około 32 tysięcy amerykańskich żołnierzy. Większość z nich zostanie wycofanych do końca 2014 roku. Barack Obama chce jednak pozostawić w Afganistanie niewielki kontyngent, by ten pomógł w szkoleniu afgańskiej armii i w walce z terroryzmem.
Spodziewano się, że Obama ogłosi, ilu amerykańskich żołnierzy może pozostać w Afganistanie po 2014 roku, ale jednak tego nie uczynił. Ma to zrobić w środę. Prezydent USA powiedział w bazie Bagram, że dalsza obecność wojskowa USA w Afganistanie ma sprawić, że "ten kraj nie będzie już nigdy więcej bazą wypadową do ataku na Stany Zjednoczone".
Amerykański przywódca wyraził nadzieję, że po wyborze nowego prezydenta Afganistanu dojdzie do popisania stosownej umowy. Ustępujący prezydent Hamid Karzaj odmawiał zawarcia z USA porozumienia w sprawie pozostawienia "ograniczonego" kontyngentu wojsk amerykańskich w Afganistanie.
REKLAMA
Źródło: CNN Newsource/x-news
Obama przyleciał do Afganistanu w niedzielę wieczorem lokalnego czasu. Air Force One wylądował w bazie Bagram. - Przybyłem tu w jednym jedynym celu: podziękować wam za wspaniałą służbę. Jesteśmy z was dumni! - powiedział Obama podczas spotkania z żołnierzami. Odwiedził także rannych wojskowych przebywających w szpitalu.
Po blisko czterech godzinach prezydent Barack Obama odleciał do USA.
Światowe agencje piszą, że wizyta szefa państwa związana była z obchodzonym w poniedziałek w USA świętem państwowym o nazwie Memorial Day. Tego dnia upamiętniani są amerykańscy obywatele, którzy polegli podczas służby wojskowej.
REKLAMA
REKLAMA