Rosjanie zatrzymali na Krymie ukraińskich terrorystów?
Według informacji przekazanej przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa ujęto czterech bojowników "Prawego Sektora", którzy przygotowywali zamachy w: Jałcie, Symferopolu i Sewastopolu.
2014-05-30, 12:41
Posłuchaj
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Jak informują rosyjskie służby - dywersyjna grupa ukraińskich bojowników chciała zniszczyć obiekty użyteczności publicznej, w tym mosty i linie energetyczne. Nie wiadomo dokładnie, kiedy FSB zatrzymała rzekomych bojowników z "Prawego Sektora", bowiem według komunikatu agencji ITAR - TASS ataki terrorystyczne miały zostać przeprowadzone pod koniec kwietnia i na początku maja.
Agencja ujawnia, że funkcjonariuszom FSB udało się udaremnić między innymi: podpalenia budynków należących do wspólnot rosyjskich na Krymie oraz biur rządzącej w Rosji partii "Jedna Rosja". W trakcie rewizji, w mieszkaniach rzekomych terrorystów rosyjskie służby znalazły: materiały wybuchowe i kanistry z płynami łatwopalnymi. Według agencji ITAR - TASS - wszyscy zatrzymani przyznają się do zarzucanych im czynów i twierdzą, że zamierzali zdestabilizować sytuację społeczno - polityczną na Krymie, aby wymusić wyjście półwyspu ze składu Rosji.
IAR,kh
REKLAMA
REKLAMA