"Sytuacja Ukrainy dużo trudniejsza niż sytuacja Polski w 1989 roku"
Petro Poroszenko jest już oficjalnie prezydentem Ukrainy. Zwycięzca majowych wyborów został zaprzysiężony w parlamencie w Kijowie. Specjaliści nie mają wątpliwości, że nowy prezydent ma przed sobą bardzo trudne zadanie.
2014-06-07, 13:54
Posłuchaj
<<<Petro Poroszenko zaprzysiężony na prezydenta Ukrainy. "Krym jest ukraiński">>>
Dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Marcin Zaborowski mówi Polskiemu Radiu, że sytuacja Ukrainy jest teraz dużo trudniejsza niż sytuacja Polski w 1989 roku. Jak argumentuje, Ukraina wymaga bardzo dalekich reform gospodarczych, a w dodatku jest to kraj podzielony między wschód i zachód, gdzie ludzie zupełnie inaczej podchodzą do tego, czym jest państwo ukraińskie.
- Jest to też kraj, w którym codziennie giną ludzie. Dodajmy do tego, Krym, terytorium ukraińskie okupowane przez Rosję i południowy-wschód, gdzie działają separatyści i rosyjskie służby specjalne - wyjaśnia dyrektor PISM. Marcin Zaborowski jest jednym z gospodarzy trwającego w stolicy Dolnego Śląska Wrocław Global Forum, poświęconego światowej polityce i gospodarce.
W czasie uroczystości zaprzysiężenia w Kijowie Petro Poroszenko wezwał separatystów ze Wschodu do złożenia broni i zapowiedział stworzenie specjalnego korytarza dla tych, którzy chcą opuścić kraj. Mówił też, że Krym jest i pozostanie ukraiński.
REKLAMA
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
IAR,kh
REKLAMA