Skandal w Hiszpanii. Siostra nowego króla zasiądzie na ławie oskarżonych
Sąd śledczy w Palmie na Majorce potwierdził w środę zasadność postawienia siostrze króla Hiszpanii, infantce Cristinie oraz jej mężowi zarzutów popełnienia przestępstw natury korupcyjnej, co toruje drogę do procesu karnego przeciwko nim.
2014-06-25, 11:20
Posłuchaj
Proces taki może spowodować dalsze osłabienie autorytetu hiszpańskiej monarchii po abdykacji coraz mniej lubianego króla Juana Carlosa i objęciu 19 czerwca tronu przez jego syna Filipa VI.
Na Cristinie ciążą zarzuty prania pieniędzy i oszustw podatkowych w ramach afery finansowej, w której centrum znajduje się jej małżonek, były gwiazdor piłki ręcznej Inaki Urdangarin. Jest on podejrzany, że jako prezes dobroczynnej fundacji Noos sprzeniewierzył państwowe pieniądze w kwocie ponad 6 mln euro.
Według ustaleń śledztwa małżonkowie nie ujawnili urzędowi skarbowemu dochodów ze wspólnie prowadzonej firmy, stanowiącej odgałęzienie Noos.
Zdaniem wymiaru sprawiedliwości, siostra Filipa VI była świadoma przestępstw dokonywanych przez męża. Sama używała firmowych pieniędzy do celów prywatnych i wliczała do wydatków Aizoon rachunki za rodzinne podróże i zakupy.
Przeciwnikami decyzji są obrońcy księżniczki i Prokuratura Generalna, którzy uważają, że całą winę ponosi jej mąż, przeciwko któremu od trzech lat toczy się dochodzenie.
Przed rozpoczęciem procesu oboje mogą złożyć odwołanie od orzeczenia sądu śledczego.
Cristina jest drugim dzieckiem króla Juana Carlosa i królowej Zofii. Pozostałe dzieci to jej starsza siostra, infantka Elena i jej młodszy brat, Filip VI.
REKLAMA
Odkąd abdykował Juan Carlos, księżniczka Cristina oficjalnie przestała należeć do rodziny królewskiej i jest teraz osobą spokrewnioną z królem, której nie obejmuje immunitet. Siostra nowego monarchy w lutym złożyła pierwsze zeznania przed sądem. Wkrótce od decyzji podtrzymującej zarzuty odwołają się adwokaci i Prokuratura Generalna.
Media nie wykluczają, że przed posadzeniem Cristiny na ławie oskarżonych będzie chciał uratować księżniczkę jej mąż, który weźmie całą winą na siebie.
REKLAMA