W Izraelu nielegalni imigranci rozpoczęli głodówkę protestacyjną
Wcześniej izraelska policja siłą rozprawiła się z uchodźcami, głównie z Afryki, prowadzącymi protest okupacyjny na granicy izraelsko-egipskiej.
2014-06-30, 14:54
Około tysiąca Afrykanów, głównie z Erytrei i Sudanu, dotarło w piątek do granicy, gdzie w lesie Nitzana rozpoczęli protest przeciwko "nieludzkiemu i bezterminowemu" zatrzymaniu w ośrodku Holot, na południu pustyni Negew. Po - jak twierdzą imigranci - brutalnym spacyfikowaniu ich protestu, zostali zabrani do więzienia Saharonim. - Niektórzy z nas mają rany twarzy i kończyn. W związku z naszym trwającym uwięzieniem, rozpoczynamy dziś głodówkę - napisali w oświadczeniu imigranci.
Jak informuje Sabine Hadad z izraelskiego urzędu ds. imigracji, w trakcie operacji aresztowano 779 imigrantów. W trakcie walk niewielkiej grupy demonstrantów z policją 10 osób zostało lekko rannych - przyznała.
Według nowych regulacji, uchwalonych w grudniu 2013 roku, Izrael może zatrzymać i uwięzić nielegalnych imigrantów nawet na rok bez żadnego procesu. Te rozwiązania skrytykowało Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców. Agenda ONZ zarzuca Izraelowi łamanie prawa międzynarodowego. Rząd w Jerozolimie argumentuje, że chce w ten sposób zachować "żydowski charakter państwa".
Według wyliczeń ONZ, w Izraelu przebywa około 53 tysięcy osób ubiegających się o azyl. Imigranci trafiają do tego kraju głównie przez granicę z Egiptem.
REKLAMA
mc
REKLAMA