Kara NFZ dla szpitala prof. Chazana. Metropolita łódzki organizuje zbiórkę funduszy
Metropolita łódzki Marek Jędraszewski wziął w obronę profesora Bogdana Chazana. Hierarcha na stronie archidiecezji łódzkiej opublikował tekst, w którym zapowiada, że w razie potrzeby zwróci się do wiernych o podarowanie złotówki na rzecz kary, którą na szpital Świętej Rodziny nałożył NFZ.
2014-07-06, 22:07
Po kontroli Fundusz stwierdził, że profesor złamał obowiązujące w Polsce prawo, nie wskazując pacjentce placówki, w której mogłaby dokonać aborcji.
- Profesor Chazan odwołał się do tego, co wynika z prawa naturalnego i co gwarantuje mu Konstytucja - napisał arcybiskup.
Duchowny zapewnia też, że w sytuacji, kiedy okaże się, że odwołanie od decyzji NFZ, jakie ma złożyć profesor Chazan, okaże się bezskuteczne, zwróci się z prośbą do wiernych Archidiecezji Łódzkiej, aby zechcieli ofiarować na rzecz Szpitala św. Rodziny w Warszawie po złotówce.
SPRAWA PROF. CHAZANA - czytaj więcej >>>
Obecnie aborcja w polskim prawie jest dozwolona w trzech przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, gdy u płodu stwierdza się ciężkie i nieodwracalne wady (można ją wykonać do 21. tygodnia ciąży) oraz gdy ciąża jest wynikiem przestępstwa (można ją wykonać do 12. tygodnia). W pierwszym przypadku legalną aborcję można wykonać w każdym momencie trwania ciąży.
Prof. Bogdan Chazan: zabijanie innego człowieka nie jest domeną medycyny >>>
Lekarz, który ze względów etycznych powołuje się na klauzulę sumienia i nie chce wykonać aborcji, musi wskazać innego lekarza, który to zrobi. Dyrektor szpitala z kolei - inną placówkę, która wykonuje takie zabiegi.
"Kobiecie uniemożliwiono dokonanie aborcji"
W minionym tygodniu ujawniono wyniki kontroli, jakie w placówce, którą kieruje prof. Bogdan Chazan przeprowadził: krajowy konsultant ds. ginekologii, NFZ oraz Rzecznik Praw Pacjenta. Kontrole wykazały, że w szpitalu doszło do złamania prawa.
REKLAMA
SPRAWA PROF. CHAZANA - czytaj więcej >>>
Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz przedstawiając wyniki kontroli mówił, że wykazała ona, iż "u pacjentki z ciążą wysokiego ryzyka nie wykazano należytej staranności w zakresie oceny badań usg". - Konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii stwierdził także, że przedłużające się konsultacje przyczyniły się do znacznego wydłużenia postępowania diagnostycznego - powiedział minister.
Kontrola wykazała ponadto, że "odraczanie przez prof. Chazana terminu konsultacji ciąży uniemożliwiło przeprowadzenie zabiegu przerwania ciąży", a "odmowa wskazania przez prof. Chazana ośrodka lub lekarza, gdzie pacjentka mogłaby otrzymać pomoc jest niezgodna z obowiązującymi regulacjami prawnymi".
W związku z tymi nieprawidłowościami NFZ nałożył karę 70 tysięcy złotych na szpital Świętej Rodziny w Warszawie. Sprawą zajmuje się też prokuratura.
REKLAMA
TVP/x-news
Prof. Chazan wielokrotnie mówił dziennikarzom, że nie zgodził się na aborcję, powołując się na klauzulę sumienia. Odnosząc się do zarzutów, że nie wskazał pacjentce innego szpitala, w którym mogłaby wykonany ten zabieg, mówił, że takiego "nie zna".
Dyrektor zapowiedział, że odwoła się od decyzji nałożonej przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
IAR, bk
REKLAMA
REKLAMA