Separatyści planują ewakuację mieszkańców Doniecka

2014-07-11, 10:00

Separatyści planują ewakuację mieszkańców Doniecka
Samozwańczy minister obrony DRL Igor Striełkow deklaruje, że separatyści nie oddadzą Doniecka . Foto: PAP/EPA/PHOTOMIG

Rebelianci, którzy szykują się do decydującej rozgrywki z ukraińską armią, ujawnili, że zamierzają wywieźć cywilów z miasta - pisze "Financial Times". Donieck to największe miasto wschodniej Ukrainy. Liczy 1 milion mieszkańców.

Konieczne są plany "ewakuacji kilkudziesięciu tysięcy" mieszkańców Doniecka do Rosji, bo w mieście może dojść do katastrofy humanitarnej - twierdzi Aleksandr Borodaj, premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) utworzonej po majowym tzw. referendum na wschodzie Ukrainy. Według Borodaja, Donieck już opuściło około 70 tysięcy ludzi.

"Minister obrony" separatystów, Igor Striełkow (Girkin), zapewnił, że nie oddadzą Doniecka. Schronili się w nim w tym tygodniu, uciekając przed ukraińskimi siłami rządowymi ze swego poprzedniego bastionu, Słowiańska.

Ukraińskie wojsko w ostatnich dniach umacnia swoje pozycje wokół Doniecka i Ługańska, kolejnego centrum obwodowego na wschodzie, realizując w ten sposób plan zablokowania głównych bastionów separatystów.
Striełkow, który w Rosji stał się bohaterem, powiedział dziennikarzom, że był agentem rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), ale odszedł z niej niedawno, najpewniej przed zaognieniem się kryzysu na Ukrainie. Jego przyznanie się do związków z FSB uwiarygodnia oskarżenia płynące z Kijowa i Zachodu dotyczące zaangażowania Rosji w działania separatystów - podkreśla "Financial Times".
Borodaj twierdzi, że zna Striełkowa od lat 90. i że poznali się w Naddniestrzu, które odłączyło się od Mołdawii i gdzie Rosja utrzymuje obecność wojskową. Striełkow twierdzi, że brał udział w tym konflikcie oraz że walczył na Bałkanach i w Czeczenii.

Kryzys na Ukrainie - serwis specjalny >>>

PAP/iz

''

Polecane

Wróć do strony głównej