Sankcje UE i USA dla Rosji. Moskwa: Biały Dom podżega do przelewu krwi na Ukrainie

MSZ Rosji zapowiedziało kroki odwetowe po nałożeniu sankcji gospodarczych przez USA na rosyjskie firmy zbrojeniowe i banki w związku z rolą Rosji w kryzysie na Ukrainie.

2014-07-17, 12:00

Sankcje UE i USA dla Rosji. Moskwa: Biały Dom podżega do przelewu krwi na Ukrainie
Władimir Putin. Foto: PAP/EPA/ALEXEY NIKOLSKY / RIA NOVOSTI / KREMLIN POOL

Posłuchaj

Dmitrij Miedwiediew ostrzega przed zimą w stosunkach z Zachodem. Więcej o tym Maciej Jastrzębski z Moskwy/IAR
+
Dodaj do playlisty

Ostrzegło też Unię Europejską, że popierając sankcje, bierze na siebie odpowiedzialność za trwanie konfliktu.
Rosja ocenia nowe amerykańskie sankcje "jako prymitywną próbę zemsty za to, że wydarzenia na Ukrainie nie przebiegają wedle amerykańskiego scenariusza", ale nie zamierza tolerować szantażu i "pozostawia sobie prawo kroków odwetowych" - napisano w komunikacie ministerstwa.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Rosyjskie MSZ zarzuca Stanom Zjednoczonym nieuzasadnione dążenie do zrzucenia na Rosję winy za wojnę domową w sąsiednim kraju. Według MSZ świadczy to o "klęsce strategii USA i ich kijowskich klientów poskramiania siłą szerokiego niezadowolenia narodowego".
- Zamiast przemówić do rozsądku ukraińskiemu kierownictwu, które rzuca przeciwko mieszkańcom Donbasu i Ługańszczyzny lotnictwo, ciężką artylerię i sprzęt wojskowy, Biały Dom faktycznie podżega do przelewu krwi - ocenia rosyjskie MSZ.
"USA się głęboko rozczarują”
Ostrzega przy tym, że tych, którzy roszczą sobie prawo dyktowania własnej woli całemu światu, czeka gorzkie rozczarowanie. - W wyniku dowolnych zakazów współpracy gospodarczej i finansowej poważne szkody poniosą także kręgi biznesowa USA (...). Postępowanie administracji Baracka Obamy nieuchronnie odbije się także na możliwościach naszej współpracy w wielu innych kierunkach - oświadczył rosyjski resort.
Dodał, że jeżeli Waszyngton chce zaszkodzić stosunkom rosyjsko-amerykańskim, pozostanie to na jego sumieniu.
„UE poddała się szantażowi USA”
Rosyjskie ministerstwo wyraziło też rozczarowanie tym, że Unia Europejska "wbrew własnym interesom poddała się szantażowi amerykańskiej administracji i poszła drogą sankcji wobec Rosji".
Ostrzegło też, że popierając sankcje przeciw Rosji, UE "bierze na siebie odpowiedzialność za trwanie wojskowej operacji Kijowa, w wyniku której codziennie giną ludzie".
"Zamiast wykorzystać dostępne możliwości rozpoczęcia dialogu Kijowa z przedstawicielami południowego wschodu kraju, Unia Europejska dała się poprowadzić na smyczy zwolennikom siłowego rozwiązania wewnątrzukraińskiego konfliktu i sprowokowania na jego tle konfrontacji z Rosją" - czytamy w oświadczeniu.
Sankcje USA i UE
USA zaostrzyły w środę w reakcji na rolę Rosji w konflikcie na Ukrainie sankcje ekonomiczne wobec Moskwy, obejmujące koncern Rosnieft i własny bank Gazpromu, jak też inne duże banki oraz firmy energetyczne i zbrojeniowe. Sankcje rozszerzono ponadto na szereg wyższych przedstawicieli władz Rosji, w tym zastępcę przewodniczącego Dumy Państwowej, ministra do spraw Krymu i szefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Wspomniane przedsiębiorstwa i osoby pozbawiono możliwości osiągania jakichkolwiek korzyści za pośrednictwem systemu finansowego Stanów Zjednoczonych.
CNN Newsource/x-news

Tego samego dnia Unia Europejska zapowiedziała, że rozszerzy sankcje na rosyjskie firmy, wspierające destabilizację Ukrainy i zawiesi finansowanie przez Europejski Banki Inwestycyjny oraz Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju nowych projektów, realizowanych w Rosji. Do końca lipca mają być gotowe konieczne akty prawne, a także lista osób i spółek, które zostaną objęte sankcjami wizowymi i finansowymi. Unia ma również rozważyć możliwość nałożenia sankcji na osoby i firmy, które "aktywnie udzielają materialnego i finansowego wsparcia dla rosyjskich decydentów, odpowiedzialnych za aneksję Krymu i destabilizację Ukrainy".
pp/PAP/IAR

''

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej