Hamas uprowadził izraelskiego żołnierza? "Te pogłoski są nieprawdziwe"

- Żaden nasz żołnierz nie został uprowadzony - podkreślił ambasador Izraela przy ONZ Ron Prosor.

2014-07-21, 09:22

Hamas uprowadził izraelskiego żołnierza? "Te pogłoski są nieprawdziwe"

Posłuchaj

To był najkrwawszy dzień od początku konfliktu. Relacja Wojciecha Cegielskiego z Gazy (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Informację o schwytaniu w Strefie Gazy izraelskiego żołnierza podał w niedzielę wieczorem rzecznik Brygad Ezedina al-Kasama, czyli zbrojnego ramienia Hamasu. Upubliczniono nazwisko i jego wojskowy numer identyfikacyjny. Oświadczenie wywołało falę radości w Ramalli i Hebronie.
Doniesienie zdementował ambasador Izraela przy ONZ. - Hamas nie porwał żołnierza, te pogłoski są nieprawdziwe - zapewnił Ron Prosor. - Żaden nasz żołnierz nie został uprowadzony - zaznaczył.

Prosor stwierdził także, że Hamas to organizacja terrorystyczna, której jedynym celem jest zniszczenie Izraela. - Będziemy się bronili - oznajmił dyplomata.

Fot.
Fot. PAP/EPA/JASON SZENES

x-news.pl, CNN
Tragiczna niedziela

Niedziela była najbardziej krwawym dniem od momentu rozpoczęcia izraelskiej ofensywy przeciwko oddziałom Hamasu, czyli od 8 lipca, kiedy rozpoczęły się naloty sił powietrznych.
Od północy izraelska armia ostrzeliwała gęsto zaludniony obszar Szadżaii z samolotów, czołgów oraz okrętów stojących niedaleko linii brzegowej Gazy. Co kilka sekund słychać było huk pocisków i eksplozji. Mieszkańcy w popłochu uciekali z płonących domów.
Zginęło 13 żołnierzy izraelskich. Jest to największa od lat liczba zabitych po stronie Izraela w ciągu jednej doby walk. W tym czasie zginęło też dwóch izraelskich cywilów. Łącznie od początku ofensywy życie straciło 18 izraelskich żołnierzy.
W niedzielę zginęło także ponad 90 Palestyńczyków. Od początku ofensywy izraelskiej w Strefie Gazy życie straciło co najmniej 434 Palestyńczyków.

 

REKLAMA

x-news.pl, STORYFUL
Zerwane zawieszenie broni
W związku z nocnymi i porannymi atakami Międzynarodowy Czerwony Krzyż zaapelował o dwugodzinne zawieszenie broni. Podczas rozejmu miano udzielić pomocy humanitarnej ludności okolice Szedżaiji.
Obie strony - Izrael i Hamas - porozumiały się w sprawie zawieszenia broni. Rozejm miał obowiązywać od godz. 12.30 czasu polskiego do godz. 14.30. Do Gazy ruszyły dziesiątki karetek - by zabrać rannych i ciała zabitych. Przyjechali też strażacy, by pomóc ratować ludzi uwięzionych pod gruzami domów.

Jednak niedługo po jego ogłoszeniu Izrael wznowił operację zbrojną na północnym wschodzie Strefy Gazy. Izraelskie wojsko wyjaśniło, że ich oddziały zostały ostrzelane przez Palestyńczyków. Hamas zapowiadał wcześniej, że uszanuje tymczasowe zawieszenie broni.
Jak podają izraelskie media, głównym celem ofensywy lądowej, która rozpoczęła się w czwartek wieczorem po 10 dniach operacji lotniczych jest zniszczenie tuneli podziemnych wierconych przez bojowników islamskich i wykorzystywanych do ukrywania wyrzutni rakietowych, a także do przedostawania się na terytorium Izraela.

Fot.
Fot. PAP/EPA/OLIVER WEIKEN

Zaostrzenie konfliktu

Obecne zaostrzenie konfliktu ma związek z wydarzeniami sprzed kilku tygodniu. W czerwcu została porwana grupa izraelskich nastolatków. Trójka młodych Żydów zniknęła na Zachodnim Brzegu. Ich ciała zostały odnalezione po kilkunastu dniach. O ich zamordowanie władze Izraela oskarżyły Hamas. Pogrzeb Izraelczyków przerodził się w wielką manifestację. Tego samego dnia został porwany młody Palestyńczyk.

- Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca były oparzenia spowodowane przez ogień - poinformował na początku lipca palestyński prokurator generalny Mohammed al-A'wewy. Arabowie przypuszczają, że został zabity przez Żydów z zemsty. Palestyńczycy wyszli na ulice wschodniej Jerozolimy i innych miast. Doszło do zamieszek.

REKLAMA

Izraelskie
Fot. PAP/EPA/JIM HOLLANDER

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, PAP, kk

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej