Zamieszki w Zawierciu po tajemniczej śmierci 21-latka. Atak na komisariat policji
2014-07-22, 15:26
W poniedziałek późnym wieczorem doszło do zamieszek przed Komendą Powiatową Policji w Zawierciu. Grupa około 150 osób przyszła zapalić znicze ku pamięci ich kolegi Adriana.
Posłuchaj
Mieszkańcy Zawiercia zebrali się żeby zamanifestować, kto według nich winny jest śmierci mężczyzny. Według nich policja pobiła 21-latka ze skutkiem śmiertelnym.
Adrian zmarł w niedzielę. Najpierw z licznymi otarciami pojawił się w szpitalu, a następnie trafił do mieszkania znajomej, gdzie stracił przytomność. Sprawą zajęła się prokuratura.
"Wiemy, kto to zrobił"
- Nie zgadzamy się na coś takiego. Chcemy uczcić pamięć naszego kolegi i wiemy, kto to zrobił - wołali demonstrujący.
W pewnym momencie sytuacja wymknęła się spod kontroli, manifestujący obrażali policję, a także rzucali kamieniami i butelkami w budynek komendy. Andrzej Świeboda z zawierciańskiej policji mówił, że uszkodzone zostały dwa radiowozy oraz szyba w drzwiach wejściowych do siedziby funkcjonariuszy.
TVN24/x-news
Osoby, które stały przed budynkiem podpaliły oponę. Ugasili ją strażacy. Nikt nie został ranny. Na miejsce wezwano posiłki z Katowic i Częstochowy. Wobec manifestantów nie użyto siły.
Matka 21-latka: wierzę w sprawiedliwość
Na miejscu zdarzenia była matka Adriana, Anna Gajewska. W rozmowie z dziennikarzami mówiła, że wierzy w sprawiedliwość i że sprawa jej syna "nie zostanie zamieciona pod dywan". Podkreśliła, że ma nadzieję, iż wobec osób, które przyczyniły się do śmierci jej syna, zostaną wyciągnięte konsekwencje.
Za znieważenie funkcjonariuszy i naruszenie ich nietykalności cielesnej zatrzymano 2 osoby, kilkadziesiąt wylegitymowano. Sytuacja została opanowana po północy.
IAR,kh