Separatysta potwierdza: pomylono malezyjski samolot z ukraińskim. "To było straszne"
Jeden z prorosyjskich separatystów, z którym rozmawiał wysłannik dziennika "Corriere della Sera", przyznał, że ich dowódcy pomylili malezyjski samolot z maszyną transportową ukraińskiego wojska.
2014-07-22, 13:20
Posłuchaj
Zestrzelenie malezyjskiego samolotu: serwis specjalny >>>
- Trafiliśmy w samolot Kijowa, tak powiedzieli nam nasi dowódcy. Myśleliśmy, że zobaczymy ukraińskich pilotów lądujących na spadochronach, a tymczasem natknęliśmy się na zwłoki cywilów. Tyle biednych szczątków, razem z walizkami i bagażami, które nie miały nic wspólnego z wojskiem - powiedział jeden z separatystów, z którym włoski dziennikarz rozmawiał w poniedziałek na stacji Torez, gdzie stał pociąg z ciałami ofiar.
"Część załogi wyskoczyła na spadochronach"
- W czwartek po południu nasi dowódcy wydali nam rozkaz, by wsiąść do ciężarówki z dużą ilością broni i amunicji - opowiadał separatysta. - Kilka minut wcześniej, może dziesięć, usłyszeliśmy ogromny wybuch na niebie. "Trafiliśmy właśnie w samolot faszystów z Kijowa" powiedzieli nam. Polecili nam ostrożność, ponieważ, były informacje, że przynajmniej część załogi wyskoczyła na spadochronach".
- Widać było białe przedmioty wśród chmur. Może mieliśmy walczyć z nimi, żeby ich schwytać - dodał świadek wydarzeń, który nie ujawnił swego imienia i stopnia.
REKLAMA
- Razem z moimi żołnierzami szukałem spadochronów na ziemi i na drzewach - kontynuował. - W pewnym momencie zobaczyłem strzępy materiału na polanie. Podniosłem je i ujrzałem ciało dziewczynki, która nie miała pięciu lat. To było straszne.
"Stos otwartych walizek potwierdził to odkrycie"
- Wtedy zrozumiałem, że to był cywilny samolot, a nie wojskowy. I że to byli zabici cywile. Stos otwartych walizek potwierdził to odkrycie - zauważył rozmówca włoskiej gazety.
Towarzyszący mu podczas tego wywiadu inni prorosyjscy bojownicy przedstawili dziennikarzowi jedynie oficjalną wersję: "Oczywiście to nie my zestrzeliliśmy samolot. Nie dysponujemy pociskami, które można wystrzelić tak wysoko".
- To zbrodnia popełniona przez bandytów posłusznych Kijowowi - podkreślali inni separatyści, cytowani przez "Corriere della Sera".
REKLAMA
Do katastrofy samolotu Malaysia Airlines, odbywającego lot MH17 z Amsterdamu do Kuala Lumpur, doszło w czwartek. Maszyna została najprawdopodobniej zestrzelona, nad wschodnią Ukrainą, w rejonie opanowanym przez prorosyjskich separatystów. Wszyscy pasażerowie i załoga, łącznie 298 osób, zginęli.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
IAR,PAP,kh
REKLAMA