Prezydent podczas Apelu Poległych. "Powstańcy walczyli o jedność narodu"
- Powstańcy w stolicy walczyli o jedność narodu, okażmy im szacunek - mówił prezydent Bronisław Komorowski podczas Apelu Poległych. Zaznaczył, że choć spór o sens powstania jest usprawiedliwiony, to nie powinien uwłaczać pamięci o "sprawach świętych".
2014-07-31, 21:14
Posłuchaj
Serwis specjalny POWSTANIE WARSZAWSKIE >>>
Komorowski mówił, że powstanie jest różnie oceniane - w kontekście bohaterstwa zrywu warszawiaków, ale też skali strat i bólu, którego doświadczyli mieszkańcy miasta.
- Wszyscy wiemy, że praktycznie od dnia wybuchu powstania trwał i trwa spór o jego sens, o decyzje, o znaczenie powstańczego zrywu. Niech ten spór trwa nadal. Jest konieczny i uzasadniony. Jest nam wszystkim potrzebny - przekonywał Komorowski.
REKLAMA
Zastrzegł jednocześnie, że spór ten nie powinien "nigdy zmącić ciszy nad powstańczymi grobami, nigdy nie powinien być prowadzony w sposób uwłaczający pamięci o sprawach świętych".
- Mam nadzieję, że 1 sierpnia pozostanie dniem świętym, a nie okazją do demonstrowania sporów, waśni i tego co nas dziś różni. Powstańcy walczyli o jedność narodu, którą okupanci chcieli złamać, walczyli o ciągłość polskiego państwa i jego instytucji, o prawo do okazywania przez naród szacunku swojemu państwu polskiemu. Okażmy ten szacunek także i jutro - zaapelował prezydent.
Komorowski zaznaczył, że nie zawsze można mówić o tym, czy warto było dokonać jakiegoś czynu i czy on się opłaca. - Przecież wolności nie kupuje się w sklepie za konkretną cenę, wolność to nie inwestycja mniej czy bardziej opłacalna. A czy ktoś pyta, czy warto być uczciwym? Czy warto być w porządku wobec siebie i innych? Czy warto być dzielnym, mądrym, szlachetnym? Czy warto kochać innych ludzi, własną rodzinę, własną ojczyznę? Czy warto się dla nich poświęcać i być gotowym do ofiary? - pytał prezydent.
REKLAMA
Komorowski zaznaczył, że "czasami po prostu trzeba się zachować przyzwoicie", bo inaczej po prostu nie można. - Czasami trzeba za wolność płacić, a nie tylko z niej korzystać - podkreślił.
Zdaniem prezydenta z pamięci o historii "heroicznej i tragicznej należy wydobywać to wszystko, co może służyć współczesnym i przyszłym polskim pokoleniom" i uczynić z niej "skarbnicę narodowego doświadczenia".
- Z tej skarbnicy korzystało też moje pokolenie, pokolenia polskiej Solidarności. Korzystało z niej skutecznie i dzisiaj razem te dwa pokolenia mogą się cieszyć z 25 lat odrodzonej, wolnej Polski - mówił Komorowski.
REKLAMA
Źródło: TVN24/x-news
Podkreślił, że wolność w latach 1944 i 1989 to ta sama wartość, choć wywalczona w inny sposób, "bo czasy były inne". Jak wskazał, ludzie "S" ryzykowali "zwykłe kariery, zwykłą egzystencję, zwykłe życiowe perspektywy". - I my odpowiadaliśmy jak nasi ojcowie, że czasami inaczej nie można, że trzeba ryzykować, bo nie można się godzić na zło - dodał.
Według prezydenta oba pokolenia "wygrały razem" i wspólnie zrealizowały testament Polski Podziemnej.
Komorowski w czasie uroczystości podziękował też tym, którzy odpowiadają za przekaz masowy, popularyzujący wiedzę o powstaniu. Wymienił w tym kontekście m.in. twórców filmów "Miasto 44" i "Powstanie warszawskie" oraz instytucje, które przybliżając wiedzę o powstaniu pomagają "budować pomnik pamięci".
REKLAMA
Radiowa Mapa Powstania Warszawskiego >>>
Apel do warszawiaków przed 70. rocznicą Powstania Warszawskiego:
Źródło: tvnwarszawa.pl/x-news
mr, PAP
REKLAMA
REKLAMA