Stracił umowę z NFZ, leczy za półdarmo. "Doktor Judym" z Opalenicy
Paweł Mioduszewski przyjechał do Opalenicy 18 lat temu z Kazachstanu. Przychodnia, w której pracuje, od niedawna nie dostaje pieniędzy z funduszu. Mimo to, lekarz przyjmuje pacjentów.
2014-08-03, 09:03
Posłuchaj
Paweł Mioduszewski o pracy w Opalenicy (IAR/Radio Merkury)
Dodaj do playlisty
Mioduszewski mówi w rozmowie z Radiem Merkury, że spłaca dług wdzięczności wobec mieszkańców miejscowości. Uważa też, że jego pacjenci nie są zamożni i nie stać ich na luksus: to przeważnie emeryci, renciści i członkowie rodzin wielodzietnych. Właśnie z ich powodu dentysta nie zrezygnował z własnej praktyki i ustalił cennik dostępny dla każdego. Stawki sam określił jako symboliczne i skonstruowane tak, by jedynie zwracały koszty prowadzenia gabinetu.
Narodowy Fundusz Zdrowia zerwanie kontraktu z przychodnią tłumaczy procedurami: konkurenci dostali więcej punktów.
IAR/Radio Merkury/aj
REKLAMA