Alarm pod Poznaniem. Wyciek chemikaliów na nielegalnym składowisku
Siedem zastępów straży pożarnej, w tym jednostka ratownictwa chemicznego, zabezpiecza teren składowiska odpadów chemicznych w Komornikach w gminie Kleszczewo w Wielkopolsce .
2014-08-05, 11:05
Posłuchaj
Przed godziną 8 strażacy dostali informację o dziwnym odorze wyczuwalnym w okolicach magazynu.
- Jest to hala o powierzchni 800 m kw. całkowicie zapełniona beczkami. To może być 500-600 ton tych substancji. Jest to substancja niebezpieczna, nasze przyrządy pomiarowe stwierdziły, że to mogą to być substancje pochodne chlorowców. To są mieszaniny rożnych substancji, które szczególnie przy wdychaniu są niebezpieczne dla człowieka - wyjaśnił kapitan Kamil Witoszko.
Sprawę zgłosili mieszkańcy, którzy najpierw poczuli roznoszący się po okolicy brzydki zapach, a później zauważyli biały dym wydobywający się z magazynu. Grupa chemiczna straży pożarnej stwierdziła, że substancja wydobywająca się z nieszczelnej beczki to bromek kadmu, który wszedł w reakcję z wodą.
- Podobnych beczek w magazynie są setki - mówi Kamil Witoszko.
Strażacy zabezpieczyli teren. Nieszczelną beczkę umieszczono w specjalnym pojemniku.
REKLAMA
Na miejsce przyjechał już właściciel magazynu, który stwierdził, że wynajął budynek i nie wiedział co jest w nim przechowywane. Służby starają się teraz skontaktować z najemcą hali.
IAR, Radio Merkury, bk
REKLAMA