Robin Williams nie żyje. Policja potwierdza: to było samobójstwo

Jak poinformował koroner, przyczyną śmierci aktora było uduszenie. Robin Williams powiesił się.

2014-08-12, 21:59

Robin Williams nie żyje. Policja potwierdza: to było samobójstwo
Robin Williams. Foto: kadr z filmu "Buntownik z wyboru"

Posłuchaj

Keith Boyd z biura szeryfa Marin: wstępne wyniki obdukcji i oznaki fizyczne wskazują, że pan Williams zakończył życie przez asfiksję spowodowaną powieszeniem (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Ciało Robina Williamsa znalazł jego osobisty asystent, w poniedziałek przed południem (czasu lokalnego). Aktor siedział na podłodze w sypialni w swoim domu w hrabstwie Marin w Kalifornii. Mężczyzna powiesił się na drzwiach. Wcześniej zranił się scyzorykiem.
Koroner podał, że przyczyną śmierci Williamsa było uduszenie. Nie wiadomo, czy aktor znajdował się pod wpływem środków odurzających. Wyniki badań znane będą za kilka tygodni.

Walczył z uzależnieniem, cierpiał na depresję
Robin Williams urodził się w Chicago 21 lipca 1951 roku, dorastał w Bloomfield Hills na przedmieściach Detroit. Początkowo występował jako komik, grał też w serialach telewizyjnych. Sławę przyniósł mu udział w serialu komediowym "Mork & Mindy", w którym wystąpił w roli kosmity nieprzystosowanego do życia na ziemi.
Zagrał w kilkudziesięciu filmach, między innymi w "Good Morning, Vietnam", "Stowarzyszeniu Umarłych Poetów" oraz "The Fisher King". Za role w tych obrazach był nominowany do Oscara. Nagrodę Akademii otrzymał jednak za drugoplanową rolę w "Buntowniku z Wyboru".

x-news.pl, Agencja TVN
W 2011 roku zadebiutował na Broadwayu w sztuce "Tygrys Bengalski w ZOO w Bagdadzie".

Przez wiele lat był uzależniony od narkotyków i alkoholu. Po tym, jak z powodu przedawkowania zmarł jego przyjaciel John Belushi, Williams przeszedł skuteczną terapię odwykową. W 2006 roku znów wpadł jednak w uzależnienie. Jak ujawniła jego agenta, aktor cierpiał na głęboką depresję.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Reuter, IAR, PAP, kk

REKLAMA

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej