Rosjanie nie chcą zatrzymać się na granicy. "Biały transport" wkrótce u celu
Ładunek ma trafić na uzgodniony ze stroną ukraińską punkt graniczny Szebiekino-Pletniowka. Władze w Kijowie planują, że Czerwony Krzyż przeładuje go na inne pojazdy. Rosja nie zgadza się.
2014-08-13, 10:20
Posłuchaj
Rosyjskie MSZ podało we wtorek wieczorem, że dostało od resortu spraw zagranicznych Ukrainy notę, w której wyraża się gotowość przyjęcia pomocy humanitarnej. Szef dyplomacji Rosji Siergiej Ławrow oświadczył przy tej okazji, że Rosja uwzględniła wszystkie postulaty strony ukraińskiej dotyczące wszystkich aspektów transportu, w tym trasę, którą zaproponowały władze w Kijowie. Zapowiedział, że nie będzie mowy o przeładunku. Wystarczy, że Ukraińcy opatrzą rosyjskie samochody swoimi oznaczeniami.
Kijów twierdzi, że, Rosjanie nie mają prawa przekroczyć granicy ukraińskiej, ponieważ nie ma w nim przedstawicieli niezależnych organizacji międzynarodowych.
W konwoju rosyjskich, wojskowych samochodów Kamaz, przemalowanych na biało, jedzie 280 pojazdów. Zdaniem władz ukraińskich i Zachodu, może to być przykrywka dla interwencji wojskowej.
REKLAMA
Espreso TV/x-news
Moskwa zapewnia, że transport zawiera dwa tysiące ton wsparcia dla mieszkańców obwodów donieckiego i ługańskiego. Jest to m.in. 69 agregatów prądotwórczych różnej mocy, a także 400 ton różnych odmian kaszy, 100 ton cukru, 62 tony odżywek dla dzieci, 54 tony sprzętu medycznego i lekarstw, 12 tys. śpiworów.
REKLAMA
RuptlyTV/You Tube
Konwój wyruszył w drogę we wtorek. W środę rano zatrzymał się w Woroneżu, żeby kierowcy mogli odpocząć.
Tymczasem prezydent Rosji Władimir Putin rozpoczyna w środę dwudniową wizytę na oderwanym w marcu od Ukrainy Krymie, gdzie m.in. przeprowadzi naradę z członkami rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa i spotka się z deputowanymi do Dumy Państwowej. Putin odwiedził już Krym po jego zaanektowaniu w obchodzonym w Rosji 9 maja Dniu Zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Wizyta ta zirytowała Ukrainę i Zachód, które uznały ją za prowokację. Zajęcie przez Rosję Krymu, które nastąpiło po dojściu do władzy na Ukrainie prounijnych władz, wywołało najgorszy od czasu zimnej wojny kryzys między Rosją a Zachodem.
REKLAMA
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
IAR/PAP/iz
REKLAMA