"Der Spiegel": Niemcy podsłuchują Turcję. Nagrano też szefa amerykańskiej dyplomacji
- Szpiegowanie przyjaciół nie uchodzi - tak jeszcze niedawno kanclerz Niemiec Angela Merkel komentowała doniesienia o tym, że amerykański wywiad namierzył jej telefon komórkowy. Teraz okazuje się, że niemieckie służby inwigilowały swojego partnera w NATO.
2014-08-16, 17:30
Niemiecki tygodnik "Der Spiegel". twierdzi, że Turcja co najmniej od 2009 roku jest oficjalnym celem działań  wywiadowczych rządu w Berlinie.   
 Niemiecki wywiad przechwycił ponadto co najmniej  jedną rozmowę telefoniczną amerykańskiego sekretarza stanu Johna  Kerry'ego - twierdzi gazeta. Polityk USA znalazł się w zasięgu niemieckiego  systemu nasłuchowego w 2013 roku podczas podróży na Bliski Wschód.   
 Jak  podał w piątek niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung", BND  podsłuchał też co najmniej jedną rozmowę     Hillary Clinton w czasie, gdy  była sekretarzem stanu USA.  "Der Spiegel" precyzuje, że Clinton  rozmawiała z byłym sekretarzem generalnym ONZ Kofi Annanem. Zamiast  natychmiast skasować treść rozmowy, niemieckie służby zachowały zapis.   
 Źródła  w niemieckim rządzie zapewniają, że rozmowy nagrano  przypadkowo. Od połowy zeszłego roku niemiecki wywiad ma obowiązek  natychmiastowego kasowania przypadkowo nagranych rozmów polityków  sprzymierzonych krajów.   
 Media powołują się na przecieki ze  śledztwa przeciwko aresztowanemu na początku lipca pracownikowi BND,  który     przyznał się do współpracy ze służbami amerykańskimi.  W minionych  latach przekazał on stronie amerykańskiej 218 dokumentów. To właśnie on  miał - według "Spiegla" - otrzymać polecenie zniszczenie nagrania  rozmowy Clinton i nie zrobił tego, lecz poinformował o sprawie swoich  amerykańskich mocodawców.
  Afera PRISM - czytaj więcej >>>   
 Informacje o działaniach BND stawiają  władze niemieckie w niewygodnej sytuacji. Do tej porty to Berlin skarżył się, że jest ofiarą nielegalnych działań amerykańskich służb,  inwigilujących na masową skalę obywateli Niemiec. Niemiecką opinię  publiczną oburzył szczególnie fakt, iż amerykański wywiad namierzył  telefon komórkowy kanclerz Angeli Merkel. - Szpiegowanie przyjaciół nie  uchodzi - oświadczyła wówczas publicznie szefowa niemieckiego rządu.   
 Strona  amerykańska wykorzystała informacje uzyskane od swojego szpiega w  sporze z Niemcami o działalność wywiadów. John Kerry  miał - według telewizji ARD - odpowiedzieć szefowi niemieckiej  dyplomacji Frankowi Walterowi Steinmeierowi na jego zarzuty, że USA  inwigilują Niemców: - Robicie to samo.   
 Niemieckie władze wydaliły w  lecie najwyższego rangą przedstawiciela CIA w Berlinie na znak protestu  przeciwko działalności służb amerykańskich. Berlin domaga się podpisania  umowy niemiecko-amerykańskiej zakazującej wzajemnego szpiegowania.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP/asop