Pentagon wzywa Rosję do wycofania konwoju z Ukrainy
- Rząd USA stanowczo potępia jednostronną decyzje Moskwy o skierowaniu konwoju na terytorium Ukrainy - oświadczył rzecznik Pentagonu kontradmirał John Kirby.
2014-08-22, 20:00
Posłuchaj
Kontradmirał wzywając Rosję do natychmiastowego wycofania ciężarówek z Ukrainy przypomniał, że rosyjski minister obrony zapewniał niedawno szefa Pentagonu Chucka Hagela, że nie dojdzie do inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainie.
Rosyjski konwój na Ukrainie. "To otwarte wtargnięcie">>>
Kirby skrytykował też nieustające przerzucanie prze granicę rosyjskiego uzbrojenia, w tym systemów rakietowych i artylerii. - Obserwujemy, że wiele sprzętu rutynowo przekracza granicę. Trudno sobie wyobrazić, że sprzęt ten wędruje przez granice bez rosyjskich oddziałów - powiedział.
John Kirby potępił Moskwę za podsycanie ukraińskiego konfliktu i eskalację napięcia poprzez gromadzenie wojsk rosyjskich przy granicy.
Powiedział, że niewycofanie przez Rosję z Ukrainy samochodów i personelu "pociągnie za sobą dodatkowe koszty i izolację".
REKLAMA
Putin do Merkel: konwój nie mógł dłużej czekać>>>
Rosja nie uzgodniła z władzami w Kijowie wjazdu na teren Ukrainy konwoju, któremu, wbrew planom, nie towarzyszą również przedstawiciele Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża.
Posunięcie Moskwy ostro skrytykował wcześniej sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen, a także Unia Europejska. Uznano, że Moskwa złamała normy prawa międzynarodowego.
- Zamiast osłabiać napięcie, Rosja wciąż je podsyca, mimo wysiłków społeczności międzynarodowej skierowanych na znalezienie politycznego rozwiązania kryzysu - oświadczył Rasmussen.
REKLAMA
Z kolei Bruksela twierdzi, że Rosja dopuściła się "jawnego pogwałcenia" suwerenności Ukrainy. Te mocne słowa padły z ust szefowej europejskiej dyplomacji Catherine Ashton. Jej rzecznik przekazał dziennikarzom oświadczenie, w którym napisano między innymi o potępieniu decyzji władz rosyjskich o wjeździe białego konwoju na teren Ukrainy. Ashton podkreśliła, że wjechał on na Ukrainę bez zgody władz tego kraju oraz bez eskorty Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
IAR/PAP/asop
REKLAMA
REKLAMA