Gaza: zabito jednego z liderów Hamasu
Izraelska armia twierdzi, że zabiła w Gazie jednego z liderów Hamasu. Chodzi o Mohammeda al-Ghoula, który miał być odpowiedzialny za transakcje finansowe islamistów.
2014-08-24, 21:04
Posłuchaj
Wzajemna wymiana ognia znów nasiliła się od kiedy we wtorek zerwane zostały rozmowy pokojowe. Niedziela jest dniem najintensywniejszych w ostatnim czasie walk.
Izraelska armia twierdzi, że odpowiedzialny za finanse Hamasu Mohammed al-Ghoul zginął w jednym z nalotów na Gazę. Moment ataku miał zostać nagrany z samolotów obserwacyjnych. Hamas nie potwierdził na razie tych informacji, ale gdyby miały one okazać się prawdą, byłby to już czwarty w ostatnich dniach lider ugrupowania, którego dosięgły izraelskie rakiety. Kilka dni temu w Rafah zginęło trzech innych przywódców islamistów.
Wojna w Gazie - tu czytaj więcej >>>
Izraelskie rakiety zabiły także dwóch innych bojowników Hamasu, którzy chwilę wcześniej mieli odpalić rakiety w kierunku Izraela. Z kolei w północnej części Gazy zginęła kobieta z trójką dzieci.
Hamas nie przestaje strzelać rakietami w kierunku Izraela. Od rana wystrzelił już co najmniej 117 pocisków. Zaatakowane zostało m.in. przejście graniczne w Erez między Izraelem a Gazą. Trzy osoby zostały ranne, a przejście zamknięto. Izraelska armia twierdzi, że do ataku doszło, gdy w kolejce na wjazd do Izraela czekało około 50 Palestyńczyków, którym izraelskie władze pozwoliły na leczenie.
Najnowsza eskalacja przemocy jest jedną z najbardziej intensywnych od czasu rozpoczęcia wojny w Strefie Gazy. Konflikt kosztował życie ponad 2100 Palestyńczyków, w tym głównie cywilów. 10,5 tysiąca osób po stronie palestyńskiej zostało rannych. Po stronie izraelskiej zginęło 68 osób, w tym czwórka cywilów oraz żołnierze.
IAR, bk
REKLAMA
REKLAMA