Donald Tusk szefem Rady Europejskiej. "Sukces Polski"

Człowiek "Solidarności" na szczytach władzy w Unii Europejskiej - tak przyszłego szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska przedstawiają włoskie media. Z kolei media we Francji piszą, że wybór Polaka na unijne stanowisko to wyraźny sygnał dla Rosji.

2014-08-31, 13:23

Donald Tusk szefem Rady Europejskiej. "Sukces Polski"

Posłuchaj

"Le Monde" o wyborze Tuska. Relacja Tomasza Siemieńskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

"Polska należy do tych członków UE, którzy od początku kryzysu ukraińskiego opowiedzieli się po stronie rządu w Kijowie" - pisze francuski prawicowy dziennik ekonomiczny "Les Echos". Gazeta twierdzi, że przywódcy Unii Europejskiej stawiając na Donalda Tuska wysłali do Rosji wyraźny sygnał.

- Moskwa będzie z pewnością niepocieszona na widok kraju z byłego bloku komunistycznego, nastawionego jeszcze tak krytycznie do Rosji w kwestii ukraińskiej, stającego na czele europejskich instytucji - komentuje publiczna stacja radiowa "France Info".
Dziennikarze zwracają uwagę na fakt, że zaledwie 25 lat temu w Polsce odbyły się częściowo wolne wybory, które zapoczątkowały proces transformacji. A 10 lat temu Polska została przyjęta do Unii Europejskiej.

Prezydent: Polska szarża odniosła dzisiaj gigantyczny sukces >>>

- Wszyscy doskonale wiemy, że w polityce nikt nie kieruje się afektem tylko interesem. W przypadku Unii chodzi o pokaz siły - podkreśla Pierre Verluise, specjalista do spraw geopolityki Unii Europejskiej. Według niego, wybór "Polaka na szefa Unii to kolejne ostrzeżenie wobec Rosji i zarazem wyraz wielkiego zaufania dla Polski". - Dopiero po reakcji Kremla na ukraiński kryzys polityczny w listopadzie zeszłego roku, szefowie państw Unii zdali sobie sprawę, że Rosja Putina to nie państwo miłości i pięknej demokracji, w którą chcieli wierzyć. Otworzyli oczy na to, kim naprawdę jest Putin i z kim mają do czynienia - podkreśla.

REKLAMA

Ekspert uważa, że w decyzji przywódców Unii nie można upatrywać wyłącznie chęci "przytarcia nosa" Putinowi. - Jest to dowód, że Polska na to po prostu zasłużyła. Pokazuje, że udało jej się skutecznie wynegocjować dostęp do tak prestiżowego stanowiska i że obietnice, które padły w 2009 roku ze strony szefów państw byłej unijnej piętnastki przy okazji założenia Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych nie uleciały z wiatrem - dodał.

Donald Tusk jako szef Rady Europejskiej i Włoszka Federica Mogherini jako szefowa unijnej dyplomacji będą musieli zgodnie współpracować.

(źródło: EU EBS/x-news)

REKLAMA

- Stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej to urząd wymagający otwartości na pomysły innych osób - twierdzi dyrektor Europejskiej Akademii Dyplomacji, Katarzyna Pisarska. Dlatego premier Donald Tusk, dla którego ważny jest wschodni kierunek polityki europejskiej, nie powinien mieć problemu we współpracy z nową szefową unijnej dyplomacji Federicą Mogherini, kojarzoną z prorosyjskimi poglądami. Jak mówi ekspert, możemy mieć sytuację, w której ci politycy bardzo szybko nie tylko znajdą kompromis, ale nawet wspólne stanowisko w obszarze wschodniej polityki Unii.

Katarzyna Pisarska wylicza niektóre ważne punkty w polityce europejskiej, takie jak rozwój gospodarczy czy kwestia bezrobocia i dodaje, że Donald Tusk będzie miał za zadanie pogodzić rozbieżne interesy różnych państw. Innym zadaniem nowego przewodniczącego będzie wskazywanie nowych kierunków w polityce zagranicznej.
- Taki wybór oznacza, że kompetencje polityczne Donalda Tuska są doceniane w Europie - mówi politolog i publicysta Kazimierz Wóycicki z Uniwersytetu Warszawskiego. Jego zdaniem wybór Tuska oznacza, że Polska uzyskała wielki wpływ na politykę europejską. Politolog uważa, że choć będzie trzeba negocjować stanowiska z wieloma stronami, polskie idee będą promowane w Unii.
- Ten wybór oznacza większy prestiż dla Polski - mówi dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Marcin Zaborowski. Dla Unii Europejskiej oznacza przywództwo osoby o innej wrażliwości geopolitycznej. Jak tłumaczy dyrektor PISM, tę sytuację można porównać do tego, co opisał Jan Paweł II mówiąc, że Europa oddycha dwoma płucami. -  Europa właśnie zyskała drugie płuco - mówi Marcin Zaborowski. Jak podkreśla ekspert, w Europie doceniono to, że jesteśmy jedynym krajem, który nie został dotknięty przez recesję, a nasze społeczeństwo to euroentuzjaści. - My z naszego podwórka tego nie widzimy, natomiast z zewnątrz, kiedy patrzy się na Polskę z Czech, ze Słowacji czy Ukrainy, wyglądamy na kraj sukcesu - wyjaśnia Zaborowski.

Jerzy Buzek, europoseł PO (źródło: TVN24/x-news)

REKLAMA

Europeista Jerzy Andrzej Wojciechowski uważa, że wybór Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej to nie tylko prestiż, lecz także realne możliwości oddziaływania na politykę europejską. - Nie jest to jednak "prezydent" UE, lecz osoba, która realizuje politykę Rady - mówi Wojciechowski. W jego opinii, stanowisko dla premiera Donalda Tuska nie oznacza bezpośrednich korzyści dla Polski, ale przewodniczący Rady Europejskiej może pośrednio wpływać na zagadnienia, którymi zajmują się przywódcy europejscy.

- Następca Hermana Van Rompuya to człowiek centrum i liberał, pragmatyk, zgadzający się w wielu sprawach z Niemcami kanclerz Angeli Merkel - podkreśla się w pierwszych komentarzach włoskiej prasy. Media zwracają uwagę na fakt, że Polak podczas sobotniej konferencji prasowej w Brukseli mówiąc o przyszłej polityce UE położył nacisk na potrzebę wzrostu i dyscypliny budżetowej dodając, że jest to możliwe do realizacji wyzwanie, o czym świadczy przykład Polski. Polityka na rzecz wzrostu to jeden z najważniejszych postulatów rządu Matteo Renziego.

Ekonomiczny dziennik "Il Sole-24 Ore" pisze na swej stronie internetowej, że premier RP, reprezentujący kraj spoza strefy euro, jest "mocno wspierany" przez Londyn, czego dowodzić mają według autora komentarza jego słowa o tym, że nie wyobraża sobie Unii bez Wielkiej Brytanii. Według dziennika Tusk przybywa do Brukseli wzmocniony polskim "sukcesem integracji europejskiej" i z jedynego kraju, który uniknął recesji podczas wielkiego kryzysu.
- Warszawa potrafiła dobrze zarządzać dziesiątkami miliardów euro z europejskich funduszy strukturalnych i spójności czyniąc z nich dźwignię wzrostu - dodaje ekonomiczna włoska gazeta. Zaznacza, że podstawowe wskaźniki kreślą dla Polski scenariusze dalszego postępu i rozwoju. - Człowiek "Solidarności" jest teraz na szczytach władzy Unii Europejskiej. Nieodżałowanej pamięci Bronisław Geremek, były polski minister spraw zagranicznych, byłby szczęśliwy - konstatuje dziennik.

Szef Rady Europejskiej. Kompetencje i zadania>>>

REKLAMA

Donald Tusk zastąpi na stanowisku szefa Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya 1 grudnia. Do tego czasu ma pełnić funkcję szefa rządu oraz przewodniczącego Platformy Obywatelskiej.

IAR/PAP/asop

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej