Ukraińcy chcą uciekać do Polski. Ogromny ruch

Posłuchaj

Oksana Pustechać, obsługująca specjalną infolinię dla migrantów: dużo osób do nas dzwoni, pisze z rejonów wschodnich, gdzie toczy się wojna (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Na naszym rynku pracy obecni byli oni od dawna i stanowili najliczniejszą grupę cudzoziemców, zatrudnianych przez polskich pracodawców. Teraz może ich być jeszcze więcej.

Jak mówi Ukrainka Oksana Pustechać, obsługująca specjalną infolinię dla migrantów, w ciągu ostatnich miesięcy dzwoni na nią zdecydowanie więcej jej rodaków. W większości to osoby, które już są w Polsce i chcą zalegalizować swój pobyt, żeby nie wracać na Ukrainę. Przybywa jednak telefonów ze wschodnich krańców Ukrainy. - Pytają, jak uzyskać status uchodźcy i na jaką pomoc mogą liczyć w Polsce - mówi Pustechać.

WOJNA NA UKRAINIE: serwis specjalny >>>

Czy Polacy powinni zatem się obawiać zalewu ukraińskich uchodźców żerujących na pomocy polskiego państwa? Marta Biernat z Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji przekonuje, że nie. - Obywatele Ukrainy są to osoby bardzo samowystarczalne. Chcą tu pracować, chcą zarabiać na siebie i rodzinę, natomiast nie chcą polegać na polskich instytucjach pomocy społecznej. Zależy im na podjęciu pracy i na tej podstawie pragną legalizować swój pobyt w Polsce - wyjaśnia.
Infolinia dla migrantów działa od 2012 roku. Dzwoniący na nią cudzoziemcy uzyskują pomoc m.in. w legalizacji pobytu, dowiadują się też o sytuacji na rynku pracy. Infolinia i strona internetowa to działania realizowane w ramach projektu "Prawa migrantów w praktyce 2”, który jest współfinansowany z Europejskiego Funduszu na rzecz Integracji Obywateli Państw Trzecich.

IAR, fc