Rozejm na Ukrainie. UE: jeśli się utrzyma, może nie będzie nowych sankcji
- Unia Europejska jest gotowa cofnąć zapowiedziane na poniedziałek kolejne sankcje wobec Rosji, jeśli obowiązujące od piątku zawieszenie broni we wschodniej Ukrainie zostanie utrzymane - oświadczył przewodniczący Rady Europejskiej.
2014-09-07, 23:59
Posłuchaj
Herman Van Rompuy podkreślił, że od piątku zanotowano "kilka incydentów". Zaznaczył, że trzeba poczekać, by przekonać się, czy były to odosobnione przypadki, czy ataki będą się powtarzać.
- Zauważyliśmy, że bardzo trudno negocjować z Rosjanami poważnie. Jeśli jednak zawieszenie broni będzie obowiązywać, albo jeśli rozpoczną się rozmowy pokojowe, jesteśmy gotowi zawiesić sankcje - zadeklarował szef RE.
x-news.pl, RUPTLY
WOJNA NA UKRAINIE: serwis specjalny >>>
Nowy pakiet sankcji
Nowy pakiet sankcji wobec Rosji, uzgodniony w piątek przez ambasadorów państw Unii Europejskiej, w poniedziałek musi zostać jeszcze zatwierdzony przez państwa członkowskie w procedurze pisemnej.
We wstępnym dokumencie pojawiła się m.in. propozycja dotycząca zakazu finansowania rosyjskich firm z sektora obronnego oraz zaostrzenie sankcji w przemyśle naftowym.
Sankcje - według niepotwierdzonych informacji - mają dotknąć rosyjskie przedsiębiorstwa - Gazprom Bank, Gazprom Nieft (naftową filię Gazpromu), a według dziennika "Financial Times" także koncern Rosnieft.
REKLAMA
Ponadto Wspólnota ma także rozszerzyć listę osób i instytucji objętych sankcjami wizowymi i finansowymi. Dotychczas na unijną czarną listę wpisano 95 osób oraz 23 spółki.
Nowe propozycje oznaczają zaostrzenie sankcji, które już zostały wprowadzone. 1 sierpnia weszły w życie ograniczenia w dostępie do rynków kapitałowych, w eksporcie sprzętu podwójnego zastosowania, zaawansowanych technologii oraz embargo na broń.
W sobotę Rosja zapowiedziała, że odpowie na kolejne sankcje UE.
Kruchy rozejm
Szef ukraińskiego MSW Arsen Awakow powiedział w niedzielę, że Rosjanie ze swego terytorium ostrzelali w nocy pozycje sił rządowych pod Mariupolem w obwodzie donieckim. Z kolei prorosyjscy separatyści oskarżyli stronę ukraińską o ostrzelanie ich pozycji w pobliżu Mariupola.
W obwodzie ługańskim, pod Pierwomajskiem, bojówkarze mieli ostrzelać ukraiński posterunek. Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy podała, że w tym samym obwodzie zaobserwowano ruch rosyjskich kolumn wojskowych, w skład których wchodzą nowoczesne systemy rakietowe Witiaź.
Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża poinformował, że rozejm na wschodzie Ukrainy "nie jest całkowicie stabilny" i wezwał obie strony do jego respektowania, by umożliwić m.in. pomoc humanitarną dla mieszkańców miast.
Kolejne spotkanie Grupy Kontaktowej
W przyszłym tygodniu w Mińsku zbierze się tak zwana Grupa Kontaktowa do spraw Ukrainy, by przedyskutować kwestię wschodnich regionów kraju. W spotkaniu wezmą udział przedstawiciele Kijowa, Moskwy, wschodnioukraińskich rebeliantów i reprezentanci Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).
Premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Aleksander Zacharczenko uważa, że podczas spotkania rozważane będzie przyznanie specjalnego statusu separatystycznych republik: ługańskiej i donieckiej. Zacharczenko podkreślił, że jeśli samozwańcze republiki nie otrzymają specjalnych uprawnień, zawieszenie broni nie będzie obowiązywać.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk
REKLAMA