Telefon wybuchł w rękach nastolatka. Kilka osób poszkodowanych
Osiem osób trafiło do szpitala po tym, jak w jednym z internatów w Ropczycach (woj. podkarpackie) w rękach 16-latka wybuchł telefon. Chłopak doznał obrażeń rąk, a pozostałe osoby skarżyły się na złe samopoczucie - poinformowała w rozmowie z Polskim Radiem ropczycka straż pożarna.
2025-12-04, 09:08
Telefon wybuchł w rękach nastolatka
Do zdarzenia doszło w czwartek w jednym z internatów na terenie Ropczyc. Telefon wybuchł w czasie, kiedy był użytkowany przez nastolatka. Jak poinformował rzecznik ropczyckiej straży pożarnej bryg. Bogusław Drozd, w budynku powstało zadymienie, ale nie doszło do pożaru.
- Osoba, która używała telefonu, została lekko poszkodowana. Doznała obrażeń rąk. Jednocześnie siedem dodatkowych osób źle się poczuło w wyniku powstałego zadymienia - poinformował. Z informacji strażaków wynika, że trzy osoby skarżące się na złe samopoczucie przebywały razem z 16-latkiem w jednym pomieszczeniu.
Mieszkańcy internatu zostali ewakuowani
- Po przybyciu straży pożarnej na miejsce mieszkańcy tego internatu (w sumie 41 osób) byli już ewakuowani na zwenątrz - relacjonował rzecznik. Jak dodał, strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Sprawdzili również telefon, który w tamtym momencie już nie stwarzał zagrożenia.
- Nie palił się, nie dymił, był całkowicie zimny. Został wyniesiony na zewnątrz. Strażacy dokonali pomiarów czujnikami pod kątem substancji niebezpiecznych w pomieszczeniach. Po zakończeniu wietrzenia obiektu podjęto decyzję o tym, że pozostali mieszkańcy mogą wrócić do swoich pokojów.
Osiem osób - w tym nastolatek z obrażeniami rąk - zostało zabranych przez pogotowie ratunkowe do szpitala.
- Płock. Ładunek wybuchowy w teatrze. Masowa ewakuacja
- Wadowice. Ewakuacja szkoły po wycieku odczynników chemicznych
- Pożar w szpitalu miejskim w Elblągu. Co z pacjentami?
Źródło: Polskie Radio/egz