Tajwan: dyrektor koncernu pije skażony olej
Szef tajwańskiego koncernu, który sprzedawał w całej Azji skażony olej do smażenia, wypił całą szklankę tłuszczu, by się pokajać przed opinią publiczną i przekonać ją, że nie jest szkodliwy dla zdrowia.
2014-09-11, 10:08
Posłuchaj
Dyrektor koncernu pije skażony olej - relacja Tomasza Sajewicza (IAR)
Dodaj do playlisty
Firma Chang Guann oskarżana jest o wykorzystywanie oleju przemysłowego do produkcji oleju reklamowanego jako jadalny. Szczególnie bulwersuje opinię publiczną to, że firma używała do tego celu także oleju pozyskiwanego ze studzienek ściekowych.
Wykryto co najmniej 782 tony skażonego oleju, który trafił do ponad 1000 dystrybutorów - od sklepów spożywczych po piekarnie i restauracje.
Gdy sprawa wyszła na jaw, szef koncernu Yeh Wen-Hsiang najpierw na kolanach przepraszał opinię publiczną. Potem - starając się ratować własny honor i wizerunek kierowanej przez niego firmy – wypił skażony tłuszcz.
Władze koncernu utrzymują, że olej po procesie oczyszczania jest nieszkodliwy dla zdrowia.
JU/IAR
REKLAMA
REKLAMA