Winiety czy e-myto?
Ważą się losy systemu poboru opłat na polskich drogach. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, większe szanse na wprowadzenie ma w tej chwili system elektroniczny. Maleje zatem prawdopodobieństwo, by kierowcy musieli kupować winiety.
2014-09-12, 12:08
Posłuchaj
Ostateczna decyzja w sprawie wyboru systemu miała zapaść w przyszłym tygodniu, jednak w związku ze zmianą rządu termin ten może nie być dotrzymany.
Minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska mówiła, że decyzja o wyborze systemu jest bardzo złożona, ponieważ przy jej podejmowaniu należy uwzględnić bardzo wiele kwestii. Minister zauważyła, że należy wziąć pod uwagę ludzi, którzy chcą przejechać tylko jedną trasą na wakacje i z powrotem, a także znaleźć rozwiązanie dla turystów z zagranicy, przyjeżdżających do naszego kraju na tydzień lub dwa. Dlatego też nowy system musi uwzględniać możliwość dostępu do dróg na określony czas lub na określoną trasę.
Decyzja o rezygnacji z poboru opłat na bramkach została podjęta 1 kwietnia tego roku. Elżbieta Bieńkowska przyznaje, że system był niewydolny, przede wszystkim ze względu na bardzo duże natężenie ruchu. W związku w korkami tworzącymi się w okolicach bramek w okresie wakacyjnych wyjazdów minister zdecydowała, że podczas sierpniowych weekendów bramki na autostradzie A1 zostaną otwarte, a kierowcy nie będą płacić za przejazd.
W Polsce funkcjonuje elektroniczny system opłat drogowych viaTOLL. Od 1 października obejmie on prawie 3 tysiące kilometrów dróg. Obowiązek wnoszenia opłat w tym systemie mają kierowcy samochodów ciężarowych.
REKLAMA
IAR/iwo
REKLAMA