Konferencja Forum Inicjatyw Pozarządowych. "Jesteśmy narodem akcyjnym"

Dwudniowej konferencji towarzyszy Piknik Inicjatyw Obywatelskich. W poniedziałek w konferencji weźmie udział prezydent Bronisław Komorowski, który wręczy odznaczenia działaczom trzeciego sektora.

2014-09-14, 13:42

Konferencja Forum Inicjatyw Pozarządowych. "Jesteśmy narodem akcyjnym"

Posłuchaj

Prezydencki doradca, Henryk Wujec uważa, że bez przedstawicieli tak zwanego trzeciego sektora nie byłoby społeczeństwa obywatelskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Czytaj też <<<Warszawa: Piknik Inicjatyw Obywatelskich (OFIP) na Krakowskim Przedmieściu>>>

Konferencja zorganizowana na Uniwersytecie Warszawskim jest głównym wydarzeniem VII Ogólnopolskiego Forum Inicjatyw Pozarządowych (OFIP), które od poniedziałku trwa w Warszawie.

W OFIP-ie i towarzyszących mu wydarzeniach bierze udział - według organizatorów - ok. 1,2 tys. osób.

Niedzielną konferencję rozpoczęła sesja poświęcona najważniejszym wydarzeniom i dorobkowi polskich organizacji pozarządowych w minionym ćwierćwieczu. Wzięli w niej udział uczestniczy ówczesnych wydarzeń.

REKLAMA

"Komitety pojawiają się wtedy, kiedy reżim słabnie"

Henryk Wujec, obecnie doradca prezydenta, wspominał, jak tworzyły się komitety obywatelskie - jedne z pierwszych sformalizowanej form działalności obywatelskiej. - Komitety pojawiają się wtedy, kiedy reżim słabnie. Tak było np. w stanie wojennym - mówił.

Opowiadał, że w PRL-u Solidarność była nielegalna, ale komitety obywatelskie można było tworzyć, działały więc one w całym kraju. Przed wyborami w 1989 r. okazały się nieodzowne, wystawiały i wspierały opozycyjnych kandydatów. Jak relacjonował Wujec po wygranych wyborach władze Solidarności chciały te komitety rozwiązać, ale one się nie zgodziły, dalej działały w terenie i dzięki temu udało im się wygrać wybory samorządowe. - Był to taki ruch oddolny, niesterowany przez nikogo, działały samodzielnie - mówił Wujec.

"W okresie podziemia była to organizacja typu "watch dog"

Prezeska Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka Danuta Przywara wspominała działalność Komitetu Helsińskiego. - W okresie podziemia była to organizacja typu "watch dog", która patrzyła władzy na ręce i podnosiła alarm, gdy prawa obywatelskie były łamane. Jak rozumiecie, w PRL-u mieliśmy co robić - mówiła. - Zaczęliśmy wychodzić z podziemia w 1987 r. Uchwalono wtedy całkiem niezłą ustawę o fundacjach. Potem - jeszcze komunistyczny Sejm - przyjął prawo o stowarzyszeniach - dodała Przywara.

Przypomniała, że w 1994 r. było zarejestrowanych prawie 50 tys. podmiotów pozarządowych, co pokazuje, że sektor ten od początku prężnie się rozwijał.

REKLAMA

Jak oceniła, dziś w Polsce stan przestrzegania praw człowieka jest na dobrym poziomie, podobnym jak w starych demokracjach. Wskazała, jak wiele się pod tym względem wydarzyło od 89 r.: zniesiono cenzurę, uchwalono prawo o zgromadzeniach, Polska poddała się jurysdykcji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, ogłoszono moratorium na karę śmierci, którą ostatecznie zniesiono, uchwalono nową konstytucję, w końcu weszliśmy do UE.

Pozytywny bilans

Podkreśliła, że mamy jeszcze wiele do zrobienia, np. połowa międzynarodowych konwencji dot. praw człowieka do tej pory nie została ratyfikowana, tępo działania władzy sądowniczej pozostawia wiele do życzenia, choć mamy wolność słowa, mamy do czynienia z tabloidyzacją mediów, jest też wiele nowych wyzwań związanych z nowymi technologiami. Jednak - jak podkreśliła - bilans jest pozytywny.

Szefowa Polskiej Organizacji Humanitarnej Janina Ochojska mówiła, że od początku zależało jej, żeby Polacy nie skupiali się tylko na tym, co dzieje się w kraju, ale chcieli również pomagać innym państwom w potrzebie.

Ochojska wspominała akcje pomocy po powodziach, które przeszły przez Polskę w 1997 r. Jej zdaniem - choć wiele organizacji i zwykłych ludzi włączyło się wtedy w pomoc powodzianom - z tej lekcji do dziś nie wyciągnęliśmy właściwych wniosków. Przypomniała, że często pomoc była nieprzemyślana, a potem ludzie ci zostali pozostawieni sami sobie.

REKLAMA

- Jesteśmy narodem akcyjnym, chętnie pomagamy w ramach jakiejś akcji, a nie w sposób stały. Apeluję, żeby pomagać z rozwagą. Ludzie potrzebują określonych rzeczy. Lepiej czasem przygasić entuzjazm, włączyć rozum i zrobić rozeznanie potrzeb - mówiła.

Wyzwania stojące przed III sektorem

W niedzielę zaplanowano jeszcze kilkanaście równoległych sesji tematycznych, m.in. poświęconych roli organizacji pozarządowych w polityce lokalnej, ruchom społecznym, wykorzystywaniu funduszy europejskich, współpracy z mediami publicznymi.

Drugi dzień forum rozpocznie się od sesji równoległych poświęconych najważniejszym problemom i wyzwaniom dla trzeciego sektora.

W niedzielę odbywa się także Piknik Inicjatyw Obywatelskich na Krakowskim Przedmieściu. Zorganizowano tam Miasteczko NGO, w którym swoją działalność zaprezentuje ponad 60 organizacji pozarządowych. Miasteczko podzielono na pięć uliczek: Ulicę Przytulną, Ulicę Smaczną, Bulwar Mądrych Głów, Promenadę Wigoru oraz Aleję Aktywności.

REKLAMA

Czytaj też<<<Michał Braun: organizacje pozarządowe stają się realnym partnerem w zmianach>>>

IAR,PAP,kh

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej