Śmierć spadochroniarza w Piotrkowie Trybunalskim
Według świadków, 51-letni skoczek popełnił błąd przy lądowaniu. Ciężko ranny mężczyzna zmarł w szpitalu.
2014-09-14, 21:40
Posłuchaj
Śmiertelny wypadek doświadczonego skoczka spadochronowego na lotnisku w Piotrkowie Trybunalskim. 51-letni mieszkaniec Warszawy zmarł mimo prób ratowania jego życia/IAR
Dodaj do playlisty
Wypadek wydarzył się na lotnisku w Piotrkowie Trybunalskim.
Mężczyzna był doświadczonym spadochroniarzem, oddał blisko 2000 skoków. Świadkowie mówią jednak o jego błędzie. Instruktor Janusz Kucharski twierdzi, że podjął złą decyzję o skręcie do lądowania i wykonał go zbyt nisko. Potem mocno uderzył w ziemię. Spadł z wysokości między 50 a 30 metrem.
Jak podaje portal Naszemiasto.pl, ranny mężczyzna po upadku był przytomny, ale nie miał czucia w nogach. Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przewiózł go do szpitala w Łodzi. Tam skoczek zmarł.
Zdarzenie sprawdza Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
REKLAMA
IAR/iz
REKLAMA