Zakopane chce pogonić hostessy klubów go-go
Chodzi przede wszystkim o Krupówki, na których turystów zaczepiają pracownice jednego z klubów dla mężczyzn.
2014-09-16, 17:55
Posłuchaj
Panie z charakterystycznymi różowymi parasolami rozdają przechodniom ulotki i zachęcają do wstąpienia do swojego klubu. Takie nagabywanie bardzo nie podoba się władzom Zakopanego. Stolica polskich Tatr nie chce być kojarzona z seks-biznesem.
Burmistrz miasta Janusz Majcher zapowiada w rozmowie z Radiem Kraków, że zrobi wszystko aby panie z różowymi parasolkami przestały nachalnie reklamować kluby go-go. Podaje przykład Sopotu, gdzie władzom miejskim udało się doprowadzić do zamknięcia takich lokali.
Władze Zakopanego podkreślają, że nie chodzi tu o hostessy jednego klubu a kilku różnych. W rejonie placu Niepodległości działają dwa takie przybytki i miasto obawia się, że samoczynnie może powstać "różowa dzielnica".
IAR, fc
REKLAMA