Uzdrowiska dziecięce walczą o pieniądze

Pod koniec sierpnia szefowie uzdrowisk podpisali ogólnopolskie „Rabczyńskie Porozumienie Szans dla Dzieci”. - Wystąpiliśmy solidarnie do NFZ z prośbą o urealnienie stawek, które od trzech lat są na takim samym poziomie, a koszty wciąż rosną - powiedział inicjator akcji, prezes uzdrowiska w Rabce Andrzej Kowalczyk.

Jak twierdzą dyrektorzy, stawka za leczenie dzieci w uzdrowiskach ostatni raz wzrosła w 2011 roku. Obecnie wynosi 90 złotych za jeden dzień pobytu małego pacjenta w placówce. Kierownicy uzdrowisk wyliczyli, że stawki powinny wzrosnąć do co najmniej 105 złotych.

Inicjator porozumienia zauważa, że wynajęcie pokoju z łazienką w pensjonacie w górach to koszt około 50 złotych od osoby, a szpitalom uzdrowiskowym na utrzymanie i leczenie dziecka musi wystarczyć 90 złotych. W tej kwocie zawarte są opłaty za prąd, wodę, wyżywienie, zabiegi, lekarstwa, a także kompleksową opiekę medyczną.- Jesteśmy zdesperowani, nie mamy już na czym oszczędzać. Stawki muszą zostać urealnione, w przeciwnym razie oddziały te, jako nierentowne, będą zamykane – powiedział Kowalczyk.

Sylwia Wądrzyk z Biura Komunikacji Społecznej NFZ poinformowała, że od 1 stycznia wejdzie w życie nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Wprowadza ona niezależny model wyceny i taryfikacji świadczeń opieki zdrowotnej. - Fundusz gwarantuje środki finansowe i pełną dostępność do świadczeń dla każdego dziecka posiadającego skierowanie na szpitalne leczenie uzdrowiskowe - dodała.

REKLAMA

Pod porozumieniem podpisali się prezesi uzdrowisk: Rabka, Kołobrzeg, Świeradów-Czerniawa, Ciechocinek, Goczałkowice-Zdrój, Rymanów-Zdrój, Szczawno-Jedlina, Śląskie Centrum Rehabilitacyjno-Uzdrowiskowe oraz Uzdrowiska Kłodzkie.

W uzdrowiskach dziecięcych leczy się otyłość, schorzenia układu kostno-stawowego i mięśniowego, mózgowe porażenie dziecięce, schorzenia narządu ruchu, schorzenia dróg oddechowych, a także schorzenia kardiologiczne i inne choroby wewnętrzne.

PAP/iwo