Urodzony w Polsce Paul Ziemiak szefem młodych niemieckich chadeków
Urodzony w Szczecinie 29-letni Paul Ziemiak stanie na czele Młodej Unii, czyli młodzieżówki partii chadeckich CDU/CSU. W głosowaniu na krajowym zjeździe organizacji Ziemiak dostał 63 procent głosów.
2014-09-20, 14:47
Posłuchaj
Paul Ziemiak walczył o przywództwo organizacji z Benediktem Poetteringiem - synem byłego szefa Parlamentu Europejskiego.
Członkowie Młodej Unii (Junge Union) uznali jednak, że lepszym kandydatem będzie urodzony w Polsce Ziemiak.
Nowy lider młodych niemieckich chadeków wyjechał z Polski w 1988 roku.
- Urodziłem się w 1985 roku w Szczecinie, w kraju, w którym nie można było swobodnie wyrażać swego zdania. Moi rodzice spakowali w 1988 roku walizki i bez pieniędzy oraz bez pożegnania wyjechali do Niemiec - powiedział Ziemiak w przemówieniu przed głosowaniem.
REKLAMA
Jak wspomina, w przedszkolu w Niemczech nie potrafił powiedzieć ani słowa po niemiecku.
W wieku 14 lat wstąpił do młodzieżówki chadeków. W ostatnich latach kierował strukturami w Nadrenii-Północnej Westfalii.
Wyraził wdzięczność za to, że może mieszkać w tak bezpiecznym i bogatym kraju jak Niemcy. Niemcy są "krajem wielkich możliwości" - podkreślił. - Jeśli ciężko pracujesz, to do czegoś dojdziesz - mówił Ziemiak, zaznaczając, że właśnie taka zasada obowiązuje też w Junge Union.
Ziemiak odniósł się m.in. do kwestii polityki energetycznej. - Musimy mówić jednym europejskim głosem. Nie damy się szantażować cenami - podkreślił, krytykując rosyjską politykę wobec krajów Unii Europejskiej.
REKLAMA
Zdaniem "Die Welt", wybór działacza z polskimi korzeniami na szefa chadeckiej młodzieżówki jest pozytywnym sygnałem wobec Polski i stwarza możliwości dalszego zbliżenia między liberalno-konserwatywnymi siłami w obu krajach. Natomiast "Der Spiegel" w wydaniu internetowym pyta: "Paul...kto?", pisząc, że nowy przewodniczący jest osobą zupełnie nieznaną.
Młoda Unia to największa młodzieżówka partyjna w Niemczech i Europie. Skupia blisko 120 tys. członków.
Odchodzący szef organizacji Phillipp Missfelder jest posłem do Bundestagu i członkiem prezydium CDU. W ostatnich miesiącach był krytykowany za udział w urodzinach byłego kanclerza Gerharda Schroedera, na których w Petersburgu bawił się także Władimir Putin.
JU/PAP
REKLAMA
REKLAMA