MSW: Polacy nie muszą się bać lokalnych ekstremistów
Jako "stosunkowo niskie" MSW ocenia zagrożenie ze strony polskich organizacji ekstremistycznych, które propagują radykalną ideologię. Resort wiąże to m.in. z ich słabością organizacyjną, skłóceniem liderów grup i "przewagą radykalizmu werbalnego nad działaniami".
2014-09-23, 16:05
W raporcie MSW o stanie bezpieczeństwa w Polsce w 2013 r. podkreślono, że incydenty z udziałem członków i sympatyków tych organizacji są wprawdzie odnotowywane systematycznie, ale "znaczna ich część to akty o charakterze chuligańskim". Jako przykład podane są zajścia podczas obchodów Narodowego Święta Niepodległości 11 listopada. Część organizacji ekstremistycznych ma bojówki wykorzystywane m.in. do fizycznej walki z przeciwstawnymi organizacjami. Dotychczas odnotowano "pojedyncze przypadki" skazania ich członków za zakładanie, kierowanie lub udział w zorganizowanej grupie przestępczej - podaje opracowanie MSW. Raport przewiduje, że utrzyma się tendencja "wzajemnego przenikania się ugrupowań skrajnie nacjonalistycznych, zorganizowanych grup przestępczych oraz środowisk pseudokibiców".
Według niego istotnym elementem aktywności części radykalnych środowisk prawicowych jest dążenie do zaistnienia na oficjalnej scenie politycznej. Świadomość własnych ograniczeń organizacyjnych i finansowych skutkuje traktowaniem kampanii wyborczych jako okazji do zaprezentowania antysystemowej propagandy w środkach masowego komunikowania - oceniono. Aktywność skrajnej lewicy skupia się zaś głównie na prowadzeniu działalności propagandowo-informacyjnej; sporadyczne są konfrontacje ze zwolennikami organizacji skrajnie prawicowych.
Rasiści coraz silniejsi
Według resortu "szczególnie niepokojący jest obserwowany od kilku lat wzrost liczby incydentów o charakterze rasistowskim". Podkreślono, że ugrupowania ekstremistyczne łączy kontestacja ustroju i rzeczywistości społeczno-politycznej, poparcie dla stosowania przemocy i spiskowa teoria dziejów. System demokratyczny kwestionują one na podstawie przesłanek ideowych, odwołujących się do dorobku: niemieckiego nazizmu, włoskiego faszyzmu, teorii rasistowsko-neopogańskich, anarchizmu czy rewolucyjnego marksizmu - oceniono.
Czynnikiem sprzyjającym angażowaniu się w tę działalność mogą być problemy ekonomiczne państwa, co - według MSW - "potencjalnie może prowadzić do wzrostu niepokojów społecznych i podejmowania akcji antykapitalistycznych, antypaństwowych czy alterglobalistycznych".
"W odniesieniu do skrajnej prawicy powszechnym zjawiskiem jest przenikanie się jej zwolenników z grupami pseudokibiców, którzy wykorzystują elementy skrajnie nacjonalistyczne, rasistowskie, antysemickie i homofobiczne" - głosi raport. Grupy skrajnie prawicowe organizują spotkania i koncerty nazi-rockowych zespołów muzycznych, co sprzyja rozpowszechnianiu płyt CD z utworami o treściach neonazistowskich. "Skala tej aktywności może doprowadzić do powstania w naszym kraju międzynarodowej sieci dystrybucji materiałów propagandowych" - ostrzega raport.
"Zagrożenie ekstremizmem motywowanym nienawiścią rasową i religijną może w konsekwencji zrodzić konflikty na tle wyznaniowym między społecznością muzułmańską a ruchami ksenofobicznymi" - autorzy raportu ostrzegają przed nową tendencją podejmowania działań antyislamskich. Aktywność ruchu antymuzułmańskiego skupia się obecnie na propagandzie w internecie.
Statystycznie jest coraz gorzej
Według policji w 2013 r. odnotowano - w stosunku do 2012 r. - wzrost liczby postępowań wszczętych ws. przestępstw związanych z ekstremizmami. Było o ponad 87 proc. więcej przypadków stosowania przemocy lub gróźb bezprawnych z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub bezwyznaniowości ofiary (24 w 2012 r. - 45 w 2013), a propagowania faszyzmu i totalitaryzmu - o 30 proc. (117 wobec 390). Odnotowano też dwukrotny (z 98 do 196) wzrost przestępstw publicznego znieważania grup ludności o różnych światopoglądach, przynależności narodowej i rasowej.
ABW w 2013 r. prowadziła 5 śledztw związanych z ekstremizmem i wszczęła 4 nowe; w sumie postawiono w nich zarzuty 6 osobom.
Także według Prokuratury Generalnej w ostatnich latach liczba postępowań dotyczących przestępstw na tle rasowym systematycznie wzrasta. W 2013 r. prowadzono łącznie 835 postępowań, w tym 719 - o nowe zdarzenia. Zarzuty przedstawiono w sumie 284 osobom w 157 sprawach. 19 osób aresztowano. Do sądów skierowano 111 aktów oskarżenia oraz 5 wniosków o warunkowe umorzenie postępowań. W 2013 r. więcej spraw umorzono z powodu niewykrycia sprawców - 298 wobec 110 w 2012 r.
Najczęściej ataki na Żydów
W 2013 r. najczęściej dochodziło do znieważania osób z powodu przynależności narodowościowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej (332 postępowania); nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych lub z powodu bezwyznaniowości (316), propagowania ustroju faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju (204), stosowania gróźb (74), stosowania przemocy wobec osoby (56), uszkodzenia ciała (37), naruszenia nietykalności cielesnej (27), bicia przez więcej niż jedna osobę (21) oraz podpaleń (4). Ponad 30 proc. spraw wiązało się z wykorzystaniem internetu. 218 dotyczyło rasistowskich napisów (w tym 5 na cmentarzach żydowskich).
Najczęściej celem różnych ataków były osoby pochodzenia żydowskiego (199 spraw), o czarnym kolorze skóry (95), muzułmanie (85), Romowie (62 i Arabowie (30), chrześcijanie (23), Rosjanie (19) i Czeczeni (12).
Według w Prokuratury Generalnej w 2013 r. zapadło 61 orzeczeń sądowych wobec oskarżonych (w 2012 r. - 50). Skazano 87 osób (59 w 2012 r.); warunkowo umorzono sprawy 9 osób, 7 osób uniewinniono.
PAP, fc
REKLAMA
REKLAMA