Wielka Brytania weźmie udział w nalotach w Iraku, ale nie w Syrii
Wielka Brytania wspomoże Stany Zjednoczone w atakach z powietrza na pozycje oddziałów Państwa Islamskiego w Iraku – powiedział brytyjski premier David Cameron na forum Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych.
2014-09-25, 10:26
Posłuchaj
- Teraz jest odpowiedni czas, by Wielka Brytania włączyła się do tej nowej fazy operacji – ocenił.
Zapowiedział, że brytyjski parlament zbierze się w trybie nadzwyczajnym by zaaprobować tę decyzję.
Cameron nie wspomniał o możliwości przyłączenia się Brytyjczyków do ataków lotniczych na dżihadystów w Syrii, które Amerykanie rozpoczęli w tym tygodniu.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>
REKLAMA
WOJNA W IRAKU - serwis specjalny >>>
David Cameron podkreślał, że Państwo Islamskie to problem całego świata i „razem musimy sobie z nim poradzić". - Islamiści mają krwawe plany rozszerzenia swoich granic zarówno poza Irak i Syrię, jak i dokonywania czynów terrorystycznych na całym świecie. Rekrutują bojowników w wielu państwach. Około 500 przybyło tam z mojego kraju - mówił Cameron.
- Z uznaniem witamy udział kilku państw arabskich w akcjach przeciwko islamistom. Także Iran powinien otrzymać szansę na to, by pokazać, że jest częścią rozwiązania konfliktu, a nie częścią problemu- oświadczył premier Wielkiej Brytanii na forum ONZ.
Amerykańskie lotnictwo, wspomagane przez maszyny kilku państw arabskich, kolejną noc atakowało pozycje Państwa Islamskiego na terenie wschodniej Syrii. Niszczone były przede wszystkim ruchome rafinerie będące pod kontrolą islamskich bojowników. Do ataków użyto samolotów załogowych oraz dronów.
REKLAMA
Szyicki Iran wspiera rząd Iraku w walce z sunnickimi dżihadystami Państwa Islamskiego, ale jest również sojusznikiem prezydenta Syrii Baszara al-Assada, którego ustąpienia domaga się Zachód.
JU/BBC/IAR/PAP
REKLAMA
REKLAMA