Jest wstępny plan porozumienia gazowego. Ukraina może uniknie zimy bez gazu
- To dobry projekt. Jestem optymistą - oświadczył unijny komisarz UE ds energii Guenther Oettinger po kolejnej turze rosyjsko-ukraińskich negocjacji w Berlinie.
2014-09-26, 21:00
Posłuchaj
WOJNA NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
Kijów i Moskwa wypracowały zasadnicze punkty projektu porozumienia w sprawie dostaw błękitnego paliwa. Teraz warunki porozumienia muszą zaakceptować rządy obu krajów.
Jeśli będzie zgoda, to pod koniec przyszłego tygodnia w Berlinie zostanie podpisany protokół gwarantujący dostawy gazu do marca przyszłego roku.
Plan przygotowany przez komisarza Oettingera, a także ministrów energetyki Rosji i Ukrainy zakłada, że Kijów zapłaci stronie rosyjskiej do końca roku w dwóch ratach 3,1 mld dolarów. Będzie to spłata długów za wcześniej dostarczony surowiec. Po wpłynięciu pierwszej raty Gazprom prześle Ukrainie do marca 2015 roku co najmniej 5 mld metrów sześciennych gazu, po wpłaceniu przedpłaty w cenie 385 dolarów za1000 m sześciennych. Możliwe będzie zwiększenie dostaw.
W rozmowach uczestniczyli: rosyjski minister energetyki Aleksandr Nowak i jego ukraiński odpowiednik Jurij Prodan, a także szef rosyjskiego koncernu energetycznego Gazprom Aleksiej Miller.
Komisja Europejska pośredniczy od początku maja w rozmowach między oba krajami. Pierwsze spotkanie odbyło się w Warszawie. Wobec braku porozumienia Rosja przerwała w czerwcu dostawy błękitnego paliwa na Ukrainę.
REKLAMA
Spór dotyczy zarówno ceny za gaz, jak i ukraińskiego długu za paliwo. Ukraiński Naftohaz złożył w czerwcu w sądzie arbitrażowym w Sztokholmie pozew w sprawie ustalenia sprawiedliwej ceny. Moskwa domaga się z kolei od strony ukraińskiej spłaty długów, które zdaniem Rosjan wynoszą 5,3 mld dolarów.
Rosja znów grozi odcięciem gazu Europie
W czasie rozmów w Berlinie Moskwa uciekła się do groźby pod adresem Zachodu z powodu reeksportu gazu przez niektóre kraje na Ukrainę.
Rosyjski minister energetyki Aleksander Nowak stwierdził, że stosowanie rewersu jest nielegalne. - Mamy nadzieję, że nasi europejscy partnerzy będą dotrzymywać umów. To jedyny sposób, by być pewnym, że nie będzie żadnych przerw w dostawach gazu do europejskich konsumentów - ocenił Nowak w wypowiedzi dla niemieckiego "Handelsblatt".
Wcześniej ukraiński Naftogaz informował o przerwach w dostawach surowca, który otrzymuje gazociągiem przez Węgry. Według ukraińskiej spółki, sprawa może mieć związek z niedawną wizytą przedstawicieli Gazpromu na Węgrzech.
Węgry zwiększą import gazu z Rosj >>>
IAR/PAP/iz
REKLAMA
REKLAMA