Radosław Sikorski: jeśli nam się udało to i wam się może udać
- Mam nadzieję, że w Kijowie kiedyś też powstanie muzeum waszej zwycięskiej rewolucji - powiedział marszałek Sejmu Radosław Sikorski na spotkaniu w Europejskim Centrum Solidarności z przedstawicielami ukraińskiego Euromajdanu, którzy odebrali wcześniej Nagrodę Lecha Wałęsy.
2014-09-29, 23:46
Posłuchaj
WOJNA NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
Sikorski przypomniał, że z niektórymi działaczami z Euromajdanu spotkał się osobiście w lutym tego roku w Kijowie na Majdanie jeszcze jako minister spraw zagranicznych polskiego rządu.
Marszałek Sejmu powiedział, że wystawa w ECS pokazuje, że "Polacy pragnęli kiedyś chleba i wolności". "I tego samego pragną też dziś Ukraińcy".
- Wiemy, że Ukraina przechodzi bardzo ciężkie chwile: kryzys związany z interwencją wojskową, kryzys gazowy, kryzys gospodarczy i społeczny. Myślę, że ten napis Solidarność, który za mną widać (logo Solidarności w ukraińskich barwach) niech będzie najlepszym symbolem solidarności Polaków z tymi aspiracjami, które dziś ma Ukraina i które mogą zwyciężyć, bo jeśli nam się udało to i wam się może udać - podkreślił Sikorski.
REKLAMA
Zaznaczył, że jest pod ogromnym wrażeniem tego, co zobaczył w ECS. Dodał, że jest wzruszony, że pierwszą wizytę w roli marszałka Sejmu może złożyć właśnie w Europejskim Centrum Solidarności. - Nie potrafię wyobrazić sobie lepszego miejsca i przyjemniejszej okoliczności niż móc pogratulować właśnie tu, w Centrum Solidarności, przedstawicielom ukraińskiego Majdanu - podkreślił marszałek Sejmu.
Wspólna walka o Ukrainę
Ukraińska piosenkarka, polityk, uczestniczka Euromajdanu od początku protestów, Rusłana Łyżyczko powiedziała, że "razem i wspólnie walczymy o Ukrainę". - Bardzo proszę was o to, żeby Polska była razem z nami w tej trudnej chwili, kiedy ukraińska polityka się kształtuje i rodzi. Możecie zawsze mówić nam otwarcie, co robimy dobrze, a gdzie się mylimy. To będzie właśnie wyrazem naszej przyjaźni i solidarności - mówiła Łyżyczko.
Pięściarz, polityk, obecnie mer Kijowa, Witalij Kliczko podkreślił, że dla Ukrainy Polska jest przykładem, jak można w bardzo krótkim czasie zmienić kraj i uczynić go "członkiem wielkiej europejskiej rodziny".
- Idziemy tą samą drogą i naszym centralnym zadaniem jest zbudowanie nowego, demokratycznego, europejskiego państwa ukraińskiego. Jestem serdecznie wdzięczny tym, którzy podzielają nasze dążenia i walką o naszą przyszłość - zaznaczył.
REKLAMA
Po rozmowie z Sikorskim ośmioro przedstawicieli Euromajdanu wzięło udział w otwartym spotkaniu z mieszkańcami Trójmiasta w audytorium ECS. Wśród publiczności byli m.in. przedstawiciele mniejszości ukraińskiej.
Lider partii Swoboda Oleg Tiahnybok wspomniał m.in., że zwycięstwo nad "reżimem Janukowycza" zostało okupione wieloma ofiarami śmiertelnymi. - Wróg wewnętrzny odszedł, ale pojawił się wróg zewnętrzny. Niektórzy z nas żyli w iluzji, że Rosjanie to nasi bracia - dodał.
Jego zdaniem, Ukraina ma dziś przed sobą trzy ważne cele: lustrację elit politycznych, walkę z oligarchicznym system oraz przywrócenie dumy narodowej. - Musimy też odzyskać stracone ziemie i obronić integralność przed zachłanną i bandycką Moskwą - dodał.
REKLAMA
Ukraińska piosenkarka, lekarka i doradczyni prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki Olga Bohomolec mówiła natomiast, że jej ojczyzna boryka się z dużym bezrobociem. - Z 13 milionów pracujących jeden milion to urzędnicy państwowi. Musimy stworzyć miejsca, żeby nasza młodzież nie uciekała za granicę - dodała.
- Mamy ogromną nadzieję, że europejska rodzina zrozumie, że Ukraina stoi dziś na pierwszej linii broniąc całej Europy - podkreśliła Bohomolec.
Spotkanie z przedstawicielami Euromajdanu zakończyło się odśpiewaniem hymnu ukraińskiego.
mr, PAP
REKLAMA
REKLAMA