Masowy grób na Ukrainie? Radio Svoboda dementuje informacje podane przez Ławrowa
Większość rosyjskich mediów i polityków twierdzi, że w okolicach Doniecka na wschodzie Ukrainy znaleziono miejsce pochówku około 400 cywilów. Radio Svoboda twierdzi, że informacja jest błędna.
2014-10-02, 12:31
Posłuchaj
Od ponad tygodnia Moskwa domaga się śledztwa w sprawie zbiorowych mogił znalezionych na Ukrainie.
W pobliżu Doniecka separatyści mieli odkryć groby, w których pogrzebano ponad 400 cywilów. Według nich, są to mieszkańcy wschodnich regionów Ukrainy, zabici przez ukraińskie siły zbrojne. - To straszna tragedia, przestępstwo wojenne. Już ponad 400 ciał odnaleziono w miejscach pochówku. Liczymy, że zachodnie stolice nie będą przemilczać tych faktów - mówił w środę szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow.
Pod koniec ubiegłego tygodnia Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej ogłosił wszczęcie śledztwa w sprawie ludobójstwa , jakiego ma dochodzić na wschodzie Ukrainy. Rosjanie twierdzą, że "nieustalone osoby” we władzach Ukrainy, chciały doprowadzić do całkowitego zniszczenia rosyjskojęzycznej ludności obwodów: ługańskiego i donieckiego. Rzecznik Komitetu Śledczego Władimir Markin przypomniał, że za podobne przestępstwa grozi w Rosji kara do 20 lat łagru lub śmierć.
WOJNA NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
Radio Svoboda twierdzi, że doniesienia o masowym grobie są niepełne. Reporterzy rozgłośni dotarli do przedstawiciela donieckich separatystów Andrieja Purgina, który wyjaśnił, że znaleziono grób z 9 ciałami, a cyfra 400 odnosi się do wszystkich zwłok, jakie zostały przywiezione do kostnic z różnych miejsc regionu, objętego walkami. - Źle zostaliśmy zrozumiani i w konsekwencji informacja jest błędna - cytuje Radio Svoboda wypowiedź separatysty.
REKLAMA
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>
IAR/asop
REKLAMA