Ukraina: strefa bezpieczeństwa powstaje tylko w okolicach Mariupola
Na razie tylko tam pracuje misja składająca się z przedstawicieli OBWE, a także ukraińskich i rosyjskich wojskowych. Na innych terytoriach, gdzie trwają walki, działalność trójstronnych komisji nie jest prowadzona.
2014-10-04, 21:20
Posłuchaj
Zadaniem grupy jest określenie granic 30-kilometrowej strefy przyfrontowej, z której ma być wycofana ciężka artyleria. Takie ustalenia zapadły w Mińsku 19 września. Warunkiem wstępnym jest jednak wstrzymanie ognia, dlatego pierwsza grupa rozpoczęła prace w Mariupolu, gdzie panuje stosunkowo spokojna sytuacja.
W najbliższym czasie trójstronne komisje otrzymają samoloty bezzałogowe, które pozwolą lepiej kontrolować, co dzieje się na froncie.
Misja działa w myśl memorandum z 19 września, podpisanego przez uczestników grupy kontaktowej Ukraina-Rosja-OBWE w stolicy Białorusi, Mińsku.
WOJNA NA UKRAINIE: serwis specjalny >>>
REKLAMA
Porozumienie to przewiduje m.in. wstrzymanie walk oraz utworzenie zdemilitaryzowanej strefy buforowej na wschodzie Ukrainy. Zdecydowano także o zatrzymaniu sił wojskowych obu stron na linii według stanu z 18 września. Memorandum przewiduje zakaz użycia jakiejkolwiek broni oraz prowadzenia działań ofensywnych.
Uzgodniono, że w ciągu doby od momentu przyjęcia memorandum broń kalibru 100 mm i więcej zostanie wycofana na odległość co najmniej 15 km z obu stron. Systemy artyleryjskie takiego kalibru miały być wycofane na maksymalną odległość swego rażenia. Punkt ten dotychczas nie został zrealizowany. Wprowadzono ponadto zakaz rozmieszczania broni ciężkiej i sprzętu wojskowego w rejonach zamieszkanych.
Od momentu podpisania memorandum uzgodniono zakaz lotów samolotów wojskowych oraz zagranicznych samolotów bezzałogowych z wyjątkiem sprzętu OBWE. Z terytorium Ukrainy miały też zostać wycofane wszelkie zagraniczne formacje zbrojne, sprzęt wojskowy, a także najemnicy. Doniesienia ukraińskich władz wskazują, że wymogów tych również nie spełniono.
Raport ONZ: ponad 3,5 tysiąca ofiar walk na wschodzie Ukrainy >>>
REKLAMA
Tymczasem separatyści z samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej oświadczyli, że rozpoczynają przygotowania do wyborów swoich władz: przewodniczącego republiki oraz jej parlamentu. Odbędą się one 2 listopada, wtedy, kiedy podobne głosowanie ma się odbyć w samozwańczej Donieckiej Republice Ludowej.
Zgodnie z przyjętą w połowie września przez ukraińskie władze ustawą o specjalnym statusie niektórych rejonów obwodów donieckiego i ługańskiego, 7 grudnia na terytoriach kontrolowanych przez separatystów mają się odbyć wybory samorządowe. Ustalono też wtedy, że utrzymanie tych terenów będzie finansowane z budżetu centralnego, a członkowie zbrojnych bojówek będą objęci amnestią poza tymi, którzy popełnili ciężkie przestępstwa.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR/PAP/iz/asop
REKLAMA
REKLAMA