Przełomowe doniesienia. Jest skuteczne lekarstwo na Ebolę?
Francuscy naukowcy i lekarze liczą, że wreszcie wynaleziono skuteczne lekarstwo na Ebolę. To reakcje na wiadomość o powrocie do zdrowia francuskiej pielęgniarki zarażonej tą chorobą.
2014-10-05, 19:02
Posłuchaj
Czytaj więcej na temat epidemii Eboli >>>
Chorą poddano eksperymentalnej terapii farmaceutycznej, w wyniku której pacjentka wróciła do zdrowia. Według naukowców to pierwsze światełko w tunelu walki z tą groźną chorobą.
Christian Brechot, dyrektor naczelny Instytutu Pasteura, z jednej strony cieszy się na wiadomość o powrocie do zdrowia chorej pielęgniarki, ale nie kryje też swoich wątpliwości. Jego zdaniem konieczne są dalsze badania lekarstwa.
Dyrektor naczelny organizacji Lekarze Bez Granic - Stephane Roques - przyznał, że nie wie co to za lekarstwo, niemniej jak podkreśla, mimo że znajduje się ono w fazie eksperymentalnej, w tym jednym przypadku stwierdzono iż to jest lek silny i skuteczny. Zdaniem Roques’a teraz wszystkie środki powinny być skierowane na jego produkcję, bo sytuacja jest trudna i tego wymaga walka z epidemią.
REKLAMA
Szef Lekarzy Bez Granic z naciskiem zaznaczył, że w zaistniałych warunkach nie wolno się oglądać na partykularne interesy. Nawiązał on do kwestii dostępności przyszłego leku, gdyż na razie jest on bardzo drogi. Wyraził też obawę, że tak jak w przypadku malarii wielkie koncerny farmaceutyczne mogą nie być zainteresowane produkcją leku, bo choroba na razie uderza w mieszkańców ubogich państw afrykańskich.
>>> Analityk Bloomberga: szczepionkę na ebolę można opracować w 3 do 6 miesięcy
Źródło: Bloomberg/x-news
Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła, że liczba potwierdzonych śmiertelnych przypadków Eboli osiągnęła 3338. Do zgonów doszło w pięciu krajach Afryki Zachodniej - Gwinei, Liberii, Sierra Leone, Nigerii i Senegalu. Przedstawiciele Organizacji zastrzegają jednak, że dane mogą być znacznie niedoszacowane. W sumie obecność wirusa stwierdzono dotąd u 7178 osób.
REKLAMA
Ebola
Gorączkę krwotoczną Ebola wywołuje wirus Ebola należący do rodziny Filoviridae - jednoniciowych wirusów RNA. Jego rezerwuarem są prawdopodobnie owocożerne nietoperze, często spożywane w krajach Afryki (w Polsce nie występują). Zarazić się wirusem od człowieka można poprzez kontakt z wydzielinami osoby chorej, zwłaszcza krwią.
Objawy rozpoczynają się po okresie trwającym nawet 21 dni i początkowo przypominają grypę. Zarażony odczuwa bóle mięśni, dreszcze, ma wysoką gorączkę. Później pojawiają się wymioty, bóle klatki piersiowej i wysypka. Chory słabnie, następują obfite krwawienia wewnętrzne, z jam ciała, a nawet poprzez pory skóry. Umiera od 50 do 90 proc. chorych. Jeśli chory przeżył dwa tygodnie od wystąpienia gorączki, ma szansę wyzdrowieć.
Wirus Ebola jest stosunkowo mało odporny - niszczy go na przykład promieniowanie UV (także światło słoneczne), temperatura powyżej 60 stopni Celsjusza, a także powszechnie dostępne chemiczne środki do dezynfekcji. Przestrzeganie zasad higieny dobrze chroni przed wirusem.
REKLAMA
REKLAMA