Rzecznik Poczty Polskiej: musimy płacić za efekty pracy, bo tego wymaga rynek
Poczta Polska prowadzi dialog z organizacjami związkowymi w sprawie nowego systemu wynagradzania - pisze w oficjalnym oświadczeniu Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.
2014-10-18, 14:41
Dodaje, że obecne zmiany w spółce wymusza otoczenie rynkowe, które narzuca konkurowanie z firmami, w których ludzie pracują na tzw. „umowach śmieciowych”. - Poczta Polska, jako stabilny pracodawca zatrudniający na umowę o pracę, musi na te zmiany reagować i płacić za efekty - podkreśla Baranowski.
Protest pocztowców. Szef związkowców: działania rządu są niefrasobliwe >>>
Rzecznik tłumaczy działania zarządu dotyczące wypowiedzenia pracowniczego układu zbiorowego. - (…)Poczta Polska, w której koszty wynagrodzeń są z jednej strony podstawową wielkością w kosztach Spółki, z drugiej zaś, których zmiana do poziomu kosztów u konkurencji nie jest możliwa, wybrała drogę zwiększania swojej efektywności. Dlatego zarząd spółki wypowiedział układ zbiorowy pracy i przedstawił propozycję nowego systemu wynagradzania pracowników dostosowanego do konieczności osiągania większych efektów, jednakże w oparciu o umowy o pracę, ubezpieczenie społeczne, prawo do urlopu - zaznacza Baranowski.
Rzecznik spółki w dalszej części oświadczenia oceniając działania związkowców związane z protestami w Warszawie, pisze o „wywieraniu presji mającej odnieść skutek w rokowaniach układowych”. - Na ubiegłotygodniowym spotkaniu ze związkami zawodowymi ustaliliśmy, że przyspieszymy merytoryczny dialog. Już w kolejnym tygodniu spotykamy się na dwudniowej sesji negocjacyjnej, podczas której negocjować będziemy kolejne prawa i obowiązki Poczty Polskiej, pracowników i związków zawodowych - dodaje Zbigniew Baranowski.
REKLAMA
to
REKLAMA