Grzegorz Schetyna o słowach Radosława Sikorskiego: pomylił spotkania i daty
Szef MSZ Grzegorz Schetyna zaznaczył, że wypowiedź marszałka Radosława Sikorskiego dla amerykańskiego portalu nie zaszkodziła polskiej polityce zagranicznej.
2014-10-21, 22:38
Minister spraw zagranicznych był pytany w TVN24 o wypowiedź Sikorskiego dla portalu "Politico", który napisał, że Rosja usiłowała wplątać Polskę w inwazję na Ukrainę i przytoczył słowa marszałka Sejmu: "Chciał (Putin), żebyśmy uczestniczyli w podziale Ukrainy". - Od lat wiedzieliśmy, że tak myślą. Była to jedna z pierwszych rzeczy, jakie Putin powiedział premierowi Donaldowi Tuskowi w czasie jego wizyty w Moskwie. Mówił, że Ukraina jest sztucznym krajem, a Lwów jest polskim miastem i dlaczego by nie załatwić tego wspólnie. Na szczęście Tusk nie odpowiedział. Wiedział, że jest nagrywany - zacytował serwis polityka PO.
Marszałek Sejmu oskarża Rosję o rozbiór Ukrainy. Kolejne rewelacje b. szefa MSZ >>>
Radosław Sikorski tłumaczy się i przeprasza: zdarza się człowiekowi zagalopować >>>
We wtorek rano Radosław Sikorski pytany przez dziennikarzy o wypowiedź dla "Politico" odesłał ich do wywiadu dla wyborcza.pl. - Nie byłem świadkiem tej rozmowy, ale dotarła do mnie taka relacja. Słowo "propozycja" jest nadinterpretacją. Miały paść słowa, które wtedy można było wziąć za aluzję historyczną albo ponury żart - powiedział były szef dyplomacji portalowi "Gazety Wyborczej".
REKLAMA
Źródło: TVN24/x-news
Po południu Sikorski zapytany wprost, czy się wycofuje ze stwierdzenia, że podczas wizyty Donalda Tuska w lutym 2008 roku padły słowa, które przytoczył amerykański serwis odpowiedział: "W tej sprawie zawiodła mnie pamięć".
- Sześć lat temu w czasie wizyty polskiej delegacji w Moskwie nie było żadnych spotkań Putin-Tusk.(...) Mam wiedzę o wizycie z 2008 roku i mówię z całą odpowiedzialnością: nie było spotkania w cztery oczy premiera Tuska i prezydenta Putina - oświadczył w TVN24 Grzegorz Schetyna.
REKLAMA
Burza wokół byłego szefa MSZ. Premier: nie będę tolerować tego rodzaju zachowań >>>
Prezes PiS: złożymy wniosek o odwołanie Radosława Sikorskiego ze stanowiska marszałka >>>
Burza wokół słów Radosława Sikorskiego. Szef PSL: sprawa jest wyjątkowo poważna >>>
Leszek Miller: SLD dziś bliższe wnioskowi o odwołanie Sikorskiego >>
REKLAMA
Słowa Sikorskiego szef MSZ określił jako "nieszczęśliwe". - Pan marszałek pomylił spotkania i daty. Przywołał cytaty ze spotkania, którego nie było. Ta sprawa jest nieszczęśliwa, niefortunna, ale zamknięta dla polskiej polityki zagranicznej - podkreślił.
- Sprawa nie zaszkodziła polskiej polityce zagranicznej i mówię to z pełną odpowiedzialnością. Polską politykę zagraniczną prowadzi prezydent i minister spraw zagranicznych. Jesteśmy za nią odpowiedzialni. Nikt więcej. Radosław Sikorski od kilku tygodni pełni zaszczytną funkcję marszałka Sejmu i organizuje prace polskiego parlamentu. Na tym będzie się skupiał - ocenił.
PAP/aj
REKLAMA