Afera pedofilska. Akt oskarżenia wobec księdza Wojciecha G.

Jest akt oskarżenia przeciw księdzu Wojciechowi G., który w Polsce i na Dominikanie miał dopuścić się pedofilii. Prokuratura skierowała sprawę do sądu rejonowego w Wołominie.

2014-10-22, 12:37

Afera pedofilska. Akt oskarżenia wobec księdza Wojciecha G.
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak: postępowania ws. dwóch polskich księży zostały rozłączone (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Wojciechowi G. zarzucono łącznie 10 przestępstw. Osiem z nich dotyczy pedofilii. Dwa czyny popełnione zostały w latach 2000-2001 w Polsce, pozostałe w różnych okresach na przestrzeni lat 2009-2013 na terenie Republiki Dominikańskiej.
Wojciech G. oskarżony jest też o posiadanie pedofilskiej pornografii oraz nielegalnej broni palnej.

Jak powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak, zarzuty bazują na zeznaniach 100 świadków.

Ksiądz nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień i prawa do odmowy udzielania odpowiedzi na pytania. Od lutego przebywa w areszcie.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie od września zeszłego roku prowadziła śledztwo dotyczące podejrzenia seksualnego wykorzystywania dzieci przez dwóch polskich duchownych: ks. Wojciecha G. i Józefa Wesołowskiego, który z powodu oskarżeń został wykluczony ze stanu duchownego. Podstawą wszczęcia tego śledztwa były informacje, jakie prokuratura uzyskała z polskiego przedstawicielstwa dyplomatycznego w Bogocie, które potwierdziło, że prokuratura na Dominikanie prowadzi postępowanie w sprawie dotyczącej dwóch polskich obywateli.

REKLAMA

Obecnie postępowania zostały rozdzielone. Sprawa Józefa Wesołowskiego dotyczy doprowadzenia do obcowania płciowego małoletnich poniżej 15 lat na terenie Republiki Dominikańskiej.

Pod koniec tego lub na początku 2015 r. ma rozpocząć się w Watykanie przed tamtejszym trybunałem proces karny, pierwszy w historii w sprawie pedofilii. Wesołowski będzie sądzony według kodeksu karnego, który obowiązywał do reformy, wprowadzonej z inicjatywy papieża Franciszka w 2013 roku. Na tej podstawie grozi mu kara od 6 do 7 lat więzienia oraz być może dodatkowa wynikająca z okoliczności obciążających.

IAR, PAP, bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej