Szef klubu PiS: wniosek o odwołanie Radosława Sikorskiego złożony w Sejmie
Klub Prawa i Sprawiedliwości zaproponował na stanowisko marszałka Sejmu posła niezrzeszonego Andrzeja Smirnowa.
2014-10-22, 13:17
Jak podkreślił szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, Sikorski nie ma kompetencji do sprawowania najwyższych urzędów w państwie. Wyraził nadzieję, że posłowie wszystkich ugrupowań, w tym koalicji PO-PSL, poprą wniosek PiS.
Zapowiadając złożenie wniosku, prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił, że ktoś, kto dowiedział się o planach rozbiorowych wobec innego państwa, powinien podjąć odpowiednie działania w sferze informacyjnej w kraju, powiedzieć o tym prezydentowi, a także podjąć akcję międzynarodową.
TVN24/x-news
REKLAMA
- Nie możemy brać odpowiedzialności za udział w polskim życiu publicznym, i to na tak eksponowanym stanowisku, człowieka, który wykazuje się i wykazywał się w przeszłości całkowitą nieodpowiedzialnością - powiedział Jarosław Kaczyński.
Burza wokół słów Radosława Sikorskiego. Szef PSL: sprawa jest wyjątkowo poważna >>>
Leszek Miller: SLD dziś bliższe wnioskowi o odwołanie Sikorskiego >>
Klub PiS jako następcę Radosława Sikorskiego wskazał Andrzeja Smirnowa, który był posłem PO. Mandat poselski objął w czerwcu po Dariuszu Rosatim, który został europosłem. Wkrótce potem został wykluczony z klubu przez władze PO, bo nie wziął udziału w głosowaniu nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska. Smirnow powiedział, że nie chciał głosować za rządem, bo nie zgadza się z polityką Platformy.
REKLAMA
Wniosek PiS ma związek z artykułem amerykańskiego portalu Politico, powstałego m.in. na podstawie rozmowy z Sikorskim. Przytoczone zostały w nim słowa byłego szefa MSZ o tym, że w 2008 r. podczas wizyty polskiego premiera w Moskwie, Władimir Putin mówił Donaldowi Tuskowi o podziale Ukrainy. Radosław Sikorski we wtorek wycofał się z tych słów, tłumacząc, że zagalopował się.
Wcześniej jednak podczas briefingu prasowego marszałek na pytania dziennikarzy odpowiedział bardzo zdawkowo i odesłał do kolejnego wywiadu, którego udzielił portalowi wyborcza.pl. - Nie będę tolerować tego rodzaju zachowań, nie będę też tolerować takich standardów, które spróbował zaprezentować pan marszałek Sikorski podczas dzisiejszej konferencji - oświadczyła premier Ewa Kopacz i przeprosiła za jego zachowanie.
We wtorek wieczorem marszałek kolejną konferencję w Sejmie, gdzie powiedział, że w sprawie przebiegu rozmów w Moskwie "zawiodła" go pamięć. - Po sprawdzeniu okazało się, że w Moskwie nie było spotkania dwustronnego premier Tusk - prezydent Putin - powiedział Sikorski.
REKLAMA
TVN24/x-news
Burza wokół byłego szefa MSZ. Premier: nie będę tolerować tego rodzaju zachowań >>>
Radosław Sikorski tłumaczy się i przeprasza: zdarza się człowiekowi zagalopować >>>
Wniosek o odwołanie marszałka Sejmu musi zostać złożony przez co najmniej 46 posłów i imiennie wskazywać kandydata na kolejnego marszałka. Do odwołania potrzebna jest bezwzględna liczba głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, w jednym głosowaniu. Rozpatrzenie wniosku ws. odwołania marszałka oraz wyboru kolejnego i poddanie go pod głosowanie następuje na najbliższym posiedzeniu Sejmu przypadającym po upływie siedmiu dni od dnia jego złożenia, nie później jednak niż w terminie 45 dni od dnia złożenia wniosku.
IAR, PAP, bk
REKLAMA
REKLAMA