Opiekunowie niepełnosprawnych oskarżają rząd o bezczynność

Przed kancelarią premiera i przed Sejmem protestowali rodzice niepełnosprawnych dzieci. Przypominali o swych postulatach z wiosny tego roku, gdy okupowali parlament. Chodzi im m.in. o dożywotnie świadczenie pielęgnacyjne i podwyższenie renty socjalnej.

2014-10-23, 19:16

Opiekunowie niepełnosprawnych oskarżają rząd o bezczynność

Posłuchaj

Rodzice niepełnosprawnych dzieci protestowali w Warszawie: głos protestujących (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Protestujący ze stowarzyszenia "Mam przyszłość" twierdzą, że od wiosennych protestów ich sytuacja niewiele się zmieniła, spełniony został tylko jeden postulat - podwyżki świadczenia dla rodzica rezygnującego z pracy, by zająć się niepełnosprawnym dzieckiem.

Najważniejszym postulatem jest zapewnienie kompleksowej opieki nad niepełnosprawnym oraz świadczenia dla rodziców czy opiekunów, nie tylko za życia, ale także po śmierci podopiecznego. - Gdy ktoś zajmuje się niepełnosprawnym dzieckiem przez 25 lat i ono umiera, to rodzic nie ma szans na rynku pracy, bo sam jest już schorowany i brak mu sił - tłumaczy jeden z organizatorów protestu Henryk Szczepański. Kolejnym ważnym postulatem jest podniesienie zasiłku pielęgnacyjnego, który obecnie wynosi 153 zł i renty socjalnej - 619 zł.

Z delegacją rodziców dzieci niepełnosprawnych spotkała się w budynku kancelarii premiera wiceminister pracy Elżbieta Seredyn. Zapewniła, że strona rządowa nadal chce pracować nad przygotowaniem kompleksowego systemu pomocy, ale nie da się tego zrobić w 4 miesiące. - On jest zawiły i skomplikowany, dotyka materii polityki społecznej i rynku pracy, ale przede wszystkim rehabilitacji społecznej i zawodowej osób niepełnosprawnych - powiedziała. Wicepremier rozmawiała z protestującym o świadczeniach dla rodziców także po śmierci dziecka. - Takiemu rodzicowi trzeba pomóc, trzeba go wesprzeć (...) i umożliwić mu powrót do dobrego psychofizycznego stanu po to, by mógł wrócić na rynek pracy - powiedziała Seredyn.
Spod kancelarii premiera protestujący przeszli przed Sejm, gdzie chcieli spotkać się z marszałkiem Radosławem Sikorskim. Ku ich niezadowoleniu, rozmowę zaproponował zastępca szefa kancelarii Sejmu Jan Węgrzyn. Wyjaśniał, że marszałek ma w czwartek inne zajęcia, ale protestujący mówili o lekceważeniu i dyskryminowaniu. Zapowiadali kolejną manifestację przed Sejmem; mówili też o proteście w Brukseli i zerwaniu rozmów przy "okrągłym stole".
Rodzice postulują m.in. uzawodowienie swej pracy nad dziećmi niepełnosprawnymi i przyznanie za nią dożywotniego świadczenia pielęgnacyjnego; zmiany w orzecznictwie dot. niepełnosprawności - by lekarz specjalista z danej dziedziny choroby wystawiał je na dłuższy czas (obecnie 1-3 lata); podwyższenia renty socjalnej; zlikwidowanie kryteriów przyznawania dodatku rehabilitacyjnego; wprowadzenie bezkolejkowego dostępu do lekarzy specjalistów. Chcą też darmowych leków i środków do pielęgnacji, bezpłatnych przejazdów komunikacyjnych do szkoły, na wizyty u lekarza i zajęcia rehabilitacyjne. Za konieczne uważają zmiany związane z subwencją oświatową - by pieniądze na specjalne potrzeby edukacyjne ich dzieci faktycznie były na nie przeznaczane. Postulują także, by dostęp do świadczenia pielęgnacyjnego mieli rodzice dzieci niepełnosprawnych mieszkających na wsi.
Protest zorganizowało toruńskie stowarzyszenie "Mam Przyszłość", które reprezentuje głównie rodziców dzieci z niepełnosprawnościami. Z jego postulatami nie zgadza się środowisko opiekunów dorosłych osób niepełnosprawnych, których przedstawiciele także przybyli do kancelarii premiera i pozostawili tam list otwarty. Opiekunowie dorosłych domagają się równego traktowania wszystkich osób niepełnosprawnych.
Rodzice niepełnosprawnych dzieci wiosną przez kilka tygodni okupowali budynek Sejmu, w tym czasie trwała też pikieta siedziby parlamentu zorganizowana przez opiekunów dorosłych osób niepełnosprawnych. Grupy miały odmienne postulaty, ale obydwie domagały się m.in. podwyższenia przyznawanych im w związku z pielęgnacją podopiecznych świadczeń oraz zmian w systemie wsparcia opiekunów osób niesamodzielnych.
Po tych protestach rozpoczęła się debata w resorcie pracy w formule tzw. okrągłego stołu dotycząca problemów osób z niepełnosprawnościami i budowy systemu ich wspierania. Funkcjonują trzy zespoły, których prace organizowane są przez MPiPS - zespół ds. dzieci i młodzieży, zespół ds. dorosłych osób niepełnosprawnych oraz zespół ds. orzecznictwa, a także czwarty - ds. rehabilitacji i zdrowia, prowadzony przez przedstawicieli resortu zdrowia. Przed wakacjami odbyło się 9 spotkań poszczególnych zespołów.
Niektóre środowiska wycofały się z rozmów, nie widząc sensu w ich prowadzeniu i argumentując, że ich postulaty nie są brane pod uwagę.

PAP, fc

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej