Ulewy i wczesny atak zimy sieją spustoszenie w Bułgarii. Są ofiary śmiertelne

W czasie tego weekendu jedna kobieta utonęła w wezbranej rzece, a druga zamarzła w lesie. W niektórych częściach Bułgarii obowiązuje stan klęski żywiołowej.

2014-10-26, 17:19

Ulewy i wczesny atak zimy sieją spustoszenie w Bułgarii. Są ofiary śmiertelne
. Foto: sxc.hu/public domain

Po ulewach i wczesnych opadach śniegu ponad 30 tys. gospodarstw domowych jest pozbawionych prądu. Na wschodzie kraju powodzie spowodowały duże szkody. Najbardziej ucierpiał region Burgas nad Morzem Czarnym i Chaskowo na południowym wschodzie kraju.

Na południe od Burgas w wezbranej rzece utopiła się 38-letnia kobieta. Koło tego miasta w wyniku ulewnych deszczów przelała się woda z trzech zbiorników retencyjnych. Setki domów są pod wodą, a wiele dróg jest nieprzejezdnych. W okolicach Burgas obowiązuje stan klęski żywiołowej.
W Chaskowie w ciągu minionej doby spadło 109 litrów wody na metr kwadratowy. Zalane są centralne dzielnice. Poniedziałek będzie dniem wolnym dla uczniów.
Szkoły pozostaną zamknięte także w Gabrowie i Sewlijewie w środkowej części kraju. Tam z kolei ponad 60-centymetrowa warstwa śniegu utrudnia ruch samochodowy. Wiele dróg w regionie jest nieprzejezdnych. Wstrzymano ruch kolejowy. Do ponad 50 wiosek nie dociera prąd. W górach utknęło kilkudziesięciu turystów.
Fala powodziowa nawiedza Bułgarię po raz trzeci w tym roku. Straty spowodowane przez te klęski oszacowano na 388,5 mln euro. Po czerwcowych powodziach Bułgaria otrzymała od UE 10,5 mln euro pomocy. W miniony czwartek Sofia zwróciła się o kolejne 4,6 mln.

PAP, bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej