Śmierć polskiej studentki na Malcie. Pojechała uczyć się języka

Dziewczyna przebywała na Malcie od 3 tygodni w ramach studenckiej wymiany. Uczyła się tam języka angielskiego i uczęszczała na zajęcia związane z cateringiem. Zaniepokojenie wzbudziła jej przedłużająca się nieobecność na zajęciach, nie odbierała również telefonu.

Policja przypuszcza, że śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych. W pokoju nie było śladów walki, a na ciele nastolatki śladów przemocy. Odpowiedź, co dokładnie się wydarzyło, powinna dać zaplanowana na następny dzień sekcja zwłok.

Jak donosi "Malta Today" dziewczyna od kilku dni czuła się gorzej. Gdy po raz koljeny nie stawiła się na zbiórce do autobusu zabierającego studentów z hotelu Plevna, jeden z nich poszedł sprawdzić, co się z nią dzieje. To on odkrył ciało w pokoju.

maltatoday.com.mt, dziennik.pl,fc

REKLAMA